Zaginęła 14-letnia Aleksandra
Według informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Sanoku 14-latka jest mieszkanką Lublina. 3 maja wraz z rodziną przebywała w miejscowości Kulaszne (woj. podkarpackie, pow. sanocki) niedaleko Sanoka. Około godz. 11.00 wyszła z domu i do tej pory nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Matka nastolatki przekazała w mediach społecznościowych, że jej córka „prawdopodobnie mogła być widziana na trasie Sanok-Lublin”, była też widziana na drodze prowadzącej „od Czaszyna w kierunku Zagórza”. Kobieta przekazała również, że „Aleksandra jest cukrzykiem typu 1., musi brać insulinę” – czytamy w serwisie Facebook.
Zaginęła 14-letnia Aleksandra. Jak wygląda nastolatka?
14-latka ma proste czarne włosy, oczy koloru piwnego, około 160 cm wzrostu. Jest też „średniej budowy ciała” i waży około 61 kg. „Dziewczyna ubrana była w koszulkę bez rękawów typu półgolf koloru czarnego, krótkie materiałowe spodenki w kolorze szaro-czarnym, czarne buty typu trampki z podwyższaną białą podeszwą, miała przy sobie ciemno-szary plecak z napisem „Nike”. Włosy miała upięte w kok czarną spinką” – przekazali policjanci. Osoby, które posiadają informacje na temat miejsca pobytu nastolatki, są proszone o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Sanoku pod numerami telefonów – 47 8296 310 lub 47 8296 311.
Zaginieni – jak reagować po zaginięciu bliskiej osoby?
Jak informuje portal zaginieni.pl, nie trzeba czekać 24 lub 48 godzin, by zgłosić zaginięcie bliskiej osoby. Policja ma bowiem obowiązek przyjąć zgłoszenie niezależnie od tego, ile czasu upłynęło od stwierdzenia nieobecności danej osoby. W tym celu należy osobiście udać się na najbliższy komisariat policji. Wcześniej warto zapisać sobie jak najwięcej informacji, które mogą pomóc w poszukiwaniach oraz koniecznie przekazać najbardziej aktualne zdjęcie zaginionej osoby. Warto też wcześniej skontaktować się z osobami znajomymi lub przekazać funkcjonariuszom do nich kontakt. Po złożeniu zawiadomienia należy upewnić się, czy dane zaginionej osoby jeszcze tego samego dnia zostaną wprowadzone do policyjnego systemu komputerowego. Policja powinna też wydać zaświadczenie, w którym potwierdza przyjęcie zgłoszenia.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: „Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego. Wzruszający wpis matki. 'Chodzimy do pracy, załatwiamy sprawy'”.
Źródła: KPP w Sanoku, Zaginieni.pl, Agnieszka Skrobas (Facebook)