Nastolatek zaatakowany w drodze do szkoły
Do ataku na nastolatka w Kędzierzynie-Koźlu doszło we wtorek 27 maja. 15-letni chłopiec, który zgłosił się na lokalną komendę wraz z mamą, opowiedział policjantom, że wcześniej, w drodze do szkoły, został zaczepiony przez agresywnego młodego mężczyznę w autobusie. Mężczyzna wysiadł wraz z nim na przystanku i miał zaatakować go ostrym narzędziem.
Napastnik wyciągnął nóż
Jak przekazał mundurowym nastolatek, „agresor miał kierować w jego stronę groźby. Po opuszczeniu autobusu, już na przystanku, mężczyzna zaatakował chłopca. Według relacji pokrzywdzonego napastnik wyciągnął ostre narzędzie i zamachnął się w jego kierunku” – czytamy w relacji z incydentu. Na szczęście 15-latkowi udało się uniknąć ciosu. Uszkodzony został tylko jego plecak. Chłopcu udało się uciec i schronić w jednym z okolicznych sklepów. Gdy był już bezpieczny, skontaktował się z rodzicami, którym opowiedział o zdarzeniu.
24-letni nożownik w rękach policji
Jak przekazują policjanci, szybko udało im się ustalić tożsamość 24-latka podejrzanego o atak na nastolatka. „Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz usiłowania uszkodzenia ciała. Ponadto, jak ustalili policjanci, 24-latek był również powiązany z uszkodzeniem systemu monitoringu w jednej ze szkół, za co również usłyszał zarzut” – podają mundurowi w komunikacie. Napastnik został następnie doprowadzony do prokuratury. W czwartek 29 maja, „na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu i policjantów, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące” – informuje policja. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: „18-latka wiozła kolegę na masce samochodu. Tragiczny finał niebezpiecznej 'zabawy'”.
Źródło: Policja.pl