Do tragedii doszło na peronie pociągów dalekobieżnych w Sopocie w sobotę o godz. 5.30. Pociąg intercity potrącił śmiertelnie 23-latka, który został wepchnięty na tory przez zatrzymanego 20-latka z Gdyni. Na razie nie wiadomo, czy mężczyźni się znali wcześniej.
– Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sopocie w niedzielę o godz. 12 – powiedział polsatnews.pl Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 148 Kk., czyli zarzut zabójstwa. – Podejrzany nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa odmowy złożenia wyjaśnień – dodał Duszyński.
Prokuratura będzie domagać się dla podejrzanego trzymiesięcznego aresztu.
Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska powiedziała, że zatrzymany mężczyzna w chwili zatrzymania był agresywny i został obezwładniony przez strażaków, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Później pomogli im funkcjonariusze policji.
Więcej informacji wkrótce…