360 tys. żołnierzy Putina na Białorusi? NATO reaguje. „Gotowe bronić każdego centymetra”

Niemiecki polityk mówił o 360 tys. rosyjskich żołnierzy. NATO reaguje

Kilka dni temu niemiecki ekspert ds. zagranicznych i polityk CDU Roderich Kiesewetter powiedział, że na Białorusi stacjonuje obecnie około 360 tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy nie zostali skierowani do walk w Ukrainie. Do tych słów w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się urzędnik Sojuszu Północnoatlantyckiego. – Zgodnie z długoletnią polityką NATO nie komentuje konkretnych kwestii wywiadowczych ani nie podaje do wiadomości publicznej szczegółowych ocen dotyczących liczebności sił zbrojnych – przekazał. 

„NATO nieustannie monitoruje działania wojskowe Rosji”

Jak podkreślił, „NATO nieustannie monitoruje działania wojskowe Rosji i jej bliskiego sojusznika, Białorusi, w oparciu o informacje wywiadowcze uzyskane od różnych członków Sojuszu”. – NATO pozostaje czujne wobec wszelkich potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa Sojuszu i jest gotowe bronić każdego centymetra terytorium członków Sojuszu – przekazał Wirtualnej Polsce urzędnik. 

Zobacz wideo Strategia (nie)bezpieczeństwa narodowego

Litwa odpowiada na niemieckie doniesienia. „Zastraszanie społeczeństwa”

Tymczasem litewskie służby wywiadowcze poinformowały, że doniesienia o 360 tysiącach rosyjskich żołnierzy na Białorusi, którzy gotowi są w każdej chwili zaatakować NATO, to „całkowita dezinformacja”. „Krótko mówiąc, na Białorusi nie ma niczego, co byłoby zbliżone do tych liczb” – podkreślono w komunikacie. Według litewskiego Ministerstwa Obrony Rosja rozmieściła na Białorusi kilka tysięcy żołnierzy, ale nie są to znaczące jednostki. Z kolei Narodowe Centrum Zarządzania Kryzysowego Litwy wyraziło ubolewanie, że poważne zagraniczne media rozpowszechniają publikacje niezgodne z rzeczywistością, szerząc nieprawdziwe informacje. „Ta całkowita dezinformacja ma na celu zastraszenie społeczeństwa i wywołanie paniki. Niesprawdzone i już obalone przez analityków oraz służby wywiadowcze informacje podważają wiarygodność publikacji i osłabiają zaufanie, które jest szczególnie ważne w przypadku tradycyjnych mediów” – napisała litewska instytucja.

Czytaj także: Niemieccy żołnierze w Ukrainie? Merz wymijająco: Putin powiedział „niet”.

Źródła: Wirtualna Polska, IAR

Share.
Exit mobile version