Działania dwóch braci opisał lokalny portal Nasze Miasto z Tomaszowa Mazowieckiego. Przeprowadzili oni „inspekcję” w Biedronce zlokalizowanej przy ul. Polnej. Cała akcja trwała około godzinę.
Wyniki okazały się przerażające – na półkach było aż 366 produktów, które nie powinny być oferowane w sprzedaży, ponieważ minął ich termin przydatności do spożycia.
Tomaszów Mazowiecki. Policja weszła do Biedronki. Dokonali oględzin
– Łącznie 366 produktów, które winny być już dawno zutylizowane, okazuje się, że Biedronka „wciska” nieświadomym klientom – relacjonowali swoją akcję oburzeni mężczyźni.
Do Biedronki przy ul. Polnej wezwano policję, która dokonała oględzin. Jak informuje lokalny portal, postępowanie może dotyczyć naruszenia przepisów Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Za oferowanie klientom przeterminowanych produktów przewidziana jest kara grzywny.
Biedronka broni się przed zarzutami. Będzie pozew?
Głos w sprawie zabrał przedstawiciel popularnego dyskontu spożywczego. – W odniesieniu do sytuacji w Tomaszowie Mazowieckim mamy do czynienia z działaniami osób, które już w przeszłości w podobny sposób uderzały w wizerunek konkurencyjnej sieci handlowej – przekazał Konrad Nafalski, specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Nafalski zapowiedział analizę prawną całej sytuacji oraz wystąpienie na drogę sądową celem ochrony dobrego imienia przedsiębiorstwa.
Na terenie woj. łódzkiego do podobnych nieprawidłowości miało dochodzić w sklepach Biedronki w Bełchatowie oraz Piotrkowie Trybunalskim. W obu przypadkach na miejsce wzywano policję.