W skrócie
-
Dwaj osadzeni próbowali uciec z aresztu śledczego w Lublinie.
-
Uciekinierzy zostali zatrzymani na dachu przed dotarciem do pasa ochronnego.
-
Centralny Zarząd Służby Więziennej prowadzi dochodzenie w sprawie potencjalnych zaniedbań.
Dwaj mężczyźni podjęli próbę ucieczki z aresztu w Lublinie przy pomocy brzeszczota. Po przepiłowaniu narzędziem krat okiennych, obaj opuścili swoje cele i wspięli się na dach gmachu.
– Po wzbudzeniu bariery mikrofalowej funkcjonariusz pełniący służbę na stanowisku obserwatora zauważył osadzonych i poinformował dowódcę zmiany – relacjonowała zdarzenie rzeczniczka dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Arleta Pęconek.
Areszt w Lublinie. Próba ucieczki udaremniona
Osadzeni, którzy byli tymczasowo aresztowani z powodu przestępstw „o lżejszym charakterze„, zostali zatrzymani przez strażników więziennych przed dotarciem do pasa ochronnego.
Próbę ucieczki i kwestię ewentualnych błędów i zaniedbań funkcjonariuszy SW wyjaśni zespół specjalistów z Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Jedną z kluczowych kwestii jest ustalenie, w jaki sposób brzeszczot znalazł się u osadzonych, którzy mogli z jego pomocą opuścić cele.
Według informacji z anonimowego źródła, do którego dotarło Radio ZET, w jednostce usiłowano ukryć szczegóły zdarzenia, a następnie szukano osób, które nie sprawowały należytej kontroli nad osadzonymi.












