-
Długie nogi żyrafy nie służą wyłącznie do sięgania po wysokie rośliny, ale mają kluczowe znaczenie dla pracy serca i gospodarki energetycznej zwierzęcia.
-
Badania wykazały, że gdyby żyrafa miała krótsze nogi, jej serce byłoby przeciążone i zwierzę nie mogłoby przeżyć.
-
Ewolucja wydłużonych kończyn i szyi pozwala żyrafie nie tylko unikać konkurencji o pożywienie, ale także oszczędzać energię.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
One również są bardzo długie, wręcz ekstremalnie wydłużone i przebijają długością nogi innych zwierząt, choćby antylop. U dorosłych samców tych zwierząt nogi mogą osiągać nawet dwa metry długości, są zatem wyższe niż większość ludzi.
To wraz z wydłużoną szyją sprawia, że żyrafa ma pewne ograniczenia, chociażby podczas odpoczynku albo gdy próbuje napić się wody.
Długa szyja pozwala żyrafom dotrzeć do najwyżej rosnących roślin, unikając konkurencji ze strony innych roślinożerców. To jednak niejedyne zastosowanie tak długiej szyi. U samców żyraf pozwala ona także na toczenie walk godowych, które polegają na zadawaniu sobie nawzajem ciosów za pomogą takiego naturalnego bata, jak ta szyja.
Żyrafy mają nie tylko długie szyje, ale i nogi. Dlaczego?
Te zachowania żyraf z użyciem szyi są całkiem dobrze zbadane, ale niewiele wiadomo na temat ekstremalnie długich nóg tych zwierząt i ich funkcji. A są one tak samo długie jak szyja.
Może się wydawać, że tak długie nogi mogą mieć znaczenie dla utrzymania równowagi i zrównoważenia niezwykłej szyi, ale badania wskazują na to, że z punktu widzenia geometrii ciała spokojnie mogłyby być krótsze. A wtedy może żyrafa miałaby mniejsze problemy z piciem wody z wodopoju, gdyż teraz musi rozstawiać nogi szeroko i w przedziwnej pozie sięgać do źródła.
To bardzo trudne, ale i niebezpieczne. Tak rozstawione nogi czynią żyrafę bezbronną. To wtedy łatwo mogą ją zaatakować lwy, hieny czy lamparty i powalić nawet dużego, dorosłego osobnika. I faktycznie, niekiedy się tak dzieje.
O co zatem chodzi z tymi nogami? Naukowcy z Australii oraz Republiki Południowej Afryki postanowili wyjaśnić te zagadkę. W tym celu stworzyli komputerowo fikcyjne zwierzę nazwane roboczo „elaffe”. To hybryda żyrafy z wielką antylopą eland, która ma bardzo długą, żyrafią szyję, ale nogi zwykłej długości, jakie znamy u antylop.
Żyrafa musi mieć długie nogi, aby w ogóle żyć
Układ kończyn i szyi w takich proporcjach byłby zbyt obciążający dla serca zwierzęcia, potencjalnie nawet śmiertelny. Przy takiej budowie elaffe musiałby przeznaczać jedną piątą swojej energii na zasilanie serca.
Teraz żyrafa zużywa na to jedynie 16 proc. energii – a to i tak więcej niż człowiek, który na działanie serca wydatkuje 7 proc. Dłuższe nogi pozwalają żyrafie zaoszczędzić netto 5 proc. energii, co przekłada się na ponad półtorej tony pożywienia w ciągu roku. To ogromne oszczędności warte ryzyka.

I żyrafa ewolucyjnie poszła w tym kierunku. Jej przodkowie nie mieli aż tak długich szyj – przypominały raczej współczesne okapi leśne z Kotliny Konga. W miarę wydłużania jednej części ciała, rosła też druga, czyli nogi. Tak, aby układ krwionośny i serce mogły pracować normalnie. W ogóle pracować.
Układ krwionośny żyraf to złożona sprawa. Zwierzę trochę polega na grawitacji, ale i tak pompowanie krwi do górnych części ciała wymaga wysiłku. Zawsze powstaje ryzyko gromadzenia się krwi w kończynach.
Dostarczenie krwi do mózgu wymaga wyjątkowo wysokiego ciśnienia, nawet trzykrotnie wyższego niż ciśnienie skurczowe u człowieka, a żyrafa ryzykuje omdlenie, gdy uniesie głowę. Stąd jej układ krwionośny ma system zastawek i elastycznych naczyń, działających nieco jak skarpety uciskowe. Bez długich kończyn jednak nie wystarczyłoby jej na to energii.














