Listopadowe zgrupowanie nie jest proste dla selekcjonera Jana Urbana. Trener reprezentacji Polski musi sobie radzić z kilkoma absencjami piłkarzy.
Jan Urban zaskoczy Holendrów? Ciekawy skład reprezentacji Polski
W przypadku nieobecności najczęściej decydujące były albo kartki, albo kontuzje. Z powodu nadmiaru „żółtek” w eliminacjach MŚ 2026 pauzować muszą: obrońca Przemysław Wiśniewski oraz pomocnik Bartosz Slisz.
Kontuzje wykluczył za to: bramkarza Łukasza Skorupskiego, obrońcę Jana Bednarka i napastnika Krzysztofa Piątka. Mecz z Holandią będzie zatem ciekawym sprawdzianem dla innych piłkarzy, których w reprezentacji ma trener Urban.
Ciekawe może być zwłaszcza zastępstwo dla Slisza. Między wierszami podczas konferencji prasowych ze słów selekcjonera Polaków można było wyczytać, że gospodarze na PGE Narodowym mogą spróbować ustawienia bez klasycznego, defensywnego pomocnika.
W takim układzie może się zatem okazać, że do „małej gry” cofnięty do drugiej linii zostanie Sebastian Szymański, najczęściej ustawiony bliżej Roberta Lewandowskiego. Za to za plecami „Lewego” wówczas może pojawić się Karol Świderski. Kapitan reprezentacji ze „Świderem” już nie raz pokazywał dobre porozumienie na murawie i na to zapewne może liczyć selekcjoner.
Sporo układania trener Urban może mieć również w formacji defensywnej. Pod nieobecność Bednarka i Wiśniewskiego, do drużyny może wskoczyć Jan Ziółkowski – utalentowany defensor AS Roma – oraz dużo bardziej doświadczony Bartosz Bereszyński. „Bereś” jest jednak sprawdzony w bojach reprezentacyjnych i trzeba przyznać, że były zawodnik m.in. Lecha Poznań czy Legii Warszawa, nawet na najważniejszych imprezach, nie zawodził. To może sprawić, że właśnie Bereszyński wskoczy do tercetu defensywnego na mecz z Holandią.
Obsada bramki? Kamil Grabara pokazuje w ostatnich tygodniach, że w Bundeslidze jest jednym z największych fachowców na swojej pozycji. Wydaje się, że w przypadku nieobecności Skorupskiego, to właśnie piłkarz VfL Wolfsburg, aniżeli Bartłomiej Drągowski, jest bliżej wskoczenia do bramki reprezentacyjnej.
Przypuszczalny skład reprezentacji Polski na mecz z Holandią:
Kamil Grabara – Bartosz Bereszyński, Jan Ziółkowski, Jakub Kiwior – Matty Cash, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski – Jakub Kamiński, Karol Świderski – Robert Lewandowski.
Polska – Holandia na PGE Narodowym. Gospodarze ograją faworyta?
Mecz w Warszawie będzie starciem wicelidera z liderem grupy G. Co więcej, w pierwszym spotkaniu eliminacyjnym pomiędzy Holendrami a Polakami, w Rotterdamie zakończyło się na bramkowym remisie (1:1). Polacy z pewnością będą chcieli ponownie pokazać się z dobrej strony, mając za rywala czołowy zespół nie tylko Europy, ale i w skali światowej.
Reprezentacja Polski walczy o awans na trzecie z rzędu mistrzostwa świata, wcześniej kwalifikując się zarówno do turnieju w Katarze (2022), jak i mundialu za naszą wschodnią granicą (2018). Jeśli taka sztuka by się udała, Polska zaliczyłaby taki rezultat – tj. trzy kwalifikacje mundialowe z rzędu – po raz pierwszy od 1986 roku. Czyli złotych czasów polskiego futbolu, na czele m.in. z medalami MŚ kadr selekcjonerów Antoniego Piechniczka czy wcześniej Kazimierza Górskiego.
Holendrzy w ostatnich 14 meczach nie przegrali z Polakami, z czego siedem zwycięstw odnieśli w dziewięciu poprzednich starciach. Oranje potrzebują remisu na PGE Narodowym, żeby zapewnić sobie awans na przyszłoroczny mundial. Po raz ostatni Polska ograła Holandię w… maju 1979 roku, podczas eliminacji do Euro 1980. Wówczas gole dla Polaków zdobyli Zbigniew Boniek i Włodzimierz Mazur.
Mecz Polska – Holandia odbędzie się w piątek (tj. 14 listopada) na PGE Narodowym w Warszawie. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 20:45. Transmisję przeprowadzi TVP1 oraz TVP Sport. Dodatkowo internetowo można będzie skorzystać ze strony TVP Sport i aplikacji mobilnej sportowej stacji publicznej TVP.













