Wśród ogłoszonych przez Donalda Trumpa przyszłych członków jego administracji można wyróżnić kilka różnych grup – antyszczepionkowców, milionerów, prezenterów Fox News. Liczną grupę stanowią też nominaci oskarżani o wykorzystywanie seksualne lub umożliwianie go innym.
Ta sytuacja nie powinna dziwić. Sam Trump jest w tej grupie niechlubnym liderem jeśli chodzi o liczbę kobiet, które oskarżają go o molestowanie. Jest ich nie mniej niż 26 i oskarżają prezydenta elekta o cały szereg czynów – od zaglądania pod spódniczki i obleśne komentarze, przez obmacywanie (w samolocie, podczas US Open, w rezydencji Mar-a-Lago), po gwałt. Ten najpoważniejszy zarzut został potwierdzony podczas procesu. Sąd uznał, że w sensie potocznym Trump zgwałcił E. Jean Carroll, jednak nowojorskie prawo uznawało za gwałt tylko penetrację penisem, tymczasem polityk miał to zrobić palcami. Zasądzono ponad 80 mln dolarów odszkodowania. Kwota z pewną górką jest zabezpieczona w ramach poręczenia majątkowego, prawnicy Trumpa złożyli apelację.
Były prezydent nie przyznaje się do żadnego z tych oskarżeń, w wielu przypadkach komentując, że tej czy innej kobiety w ogóle by nie tknął, bo nie jest w jego typie. Przyznał się i przeprosił natomiast za słynną taśmę, która wypłynęła w trakcie kampanii w 2016 roku. Na nagraniu wykonanym w 2005 roku Trump mówił do prezentera telewizyjnego Billy’ego Busha w oczekiwaniu na spotkanie z aktorką Arianne Zucker: – Wezmę Tic Taca, w razie jakbym zaczął ją całować. Piękne [kobiety] automatycznie mnie przyciągają… I zaczynam je całować. Jak magnes. Tylko całuję, nawet nie czekam. Jak jesteś gwiazdą, to ci na to pozwalają. Możesz zrobić wszystko… Złapać je za ci**ę.
Na nagraniu z przeprosinami Trump przekonywał, że te słowa „nie oddają tego, kim jest”.
Kennedy przeprasza nianię swoich dzieci
Nominacja Roberta F. Kennedy’ego na Sekretarza Zdrowia powinna dziwić już ze względu na jego poglądy – polityk promuje teorie spiskowe na temat szczepień tak gorliwie, że eksperci z Center for Countering Digital Hate umieścili go na liście 12 osób, które odpowiadają za 65 proc. antyszczepionkowej propagandy w mediach społecznościowych. Uważa się, że RFK jr przyczynił się do wybuchu epidemii odry w Samoa i Tonga, gdzie zachorowało kilka tysięcy osób, a ponad 80 zmarło. Ponadto Kennedy twierdził, że Żydom w III Rzeszy łatwiej było uciec przed nazistami, niż dziś uciec przed szczepieniami – to opinia, którą potępiła nawet jego własna żona. Przekonywał też, że Żydzi i Chińczycy są odporni na COVID-19, że AIDS nie ma związku z zakażeniem HIV, a w jego głowie zagnieździł się robak, który zjadł część mózgu.
Kennedy miał w latach 90. molestować 23-letnią opiekunkę swoich dzieci. 45-letni wówczas polityk miał obmacywać kobietę i domagał się smarowania balsamem. RFK jr przekonywał wprawdzie, że publikacja Vanity Fair, które ujawniło sprawę, to bzdury, ale jednocześnie stwierdził, że „nie jest ministrantem” i „ma wiele trupów w szafie”. Dawnej opiekunce miał napisać, że nie pamięta opisanych przez nią sytuacji, ale „szczerze przeprasza za to, że sprawił, iż czuła się niekomfortowo”.
Sekretarz Obrony odurzył kobietę?
Z oskarżeniami o molestowanie mierzy się również inny kontrowersyjny nominat – Pete Hegseth, który ma zostać Sekretarzem Obrony. Chodzi o zdarzenie z października 2017 roku, kiedy podczas kongresu republikanek z Kalifornii, Hegseth miał zachowywać się napastliwie wobec uczestniczek. Jedna z nich miała poprosić pracownicę organizatora o pomoc w „odpędzeniu” mężczyzny. Rzeczona pracownica miała znaleźć się z Hegsethem i innymi osobami w barze hotelowym, gdzie – jak twierdzi – wrzucono jej coś do drinka. Z dalszych wydarzeń zapamiętała już tylko, że była z Hegsethem w pokoju hotelowym, on zabrał jej telefon i że wielokrotnie powtarzała słowo „nie”.
Kobieta zgłosiła się do szpitala, gdzie wykonano obdukcję i zawiadomiono policję. Przyszły sekretarz powiedział służbom, że seks był konsensualny, ale ostatecznie Hegseth zapłacił kobiecie w ramach umowy o zachowaniu poufności.
Odmawiasz Elonowi? Dostajesz zwolnienie
Na współ-prezydencie – jak mówią o Elonie Musku sztabowcy Trumpa – również ciążą oskarżenia. Latem tego roku osiem byłych pracowników i pracowniczek SpaceX złożyło pozew przeciwko firmie i Muskowi, przyszłemu współzarządzającemu departamentem ds. wydajności rządu. We wniosku pojawiają się informacje o molestowaniu kobiet i relacjach seksualnych, które Musk miał utrzymywać z podwładnymi. Z pozwu dowiadujemy się, że szef firmy miał traktować pracownice jak obiekty seksualne, miał „promować” kulturę molestowania w pracy, zwalniać za odmowę kontaktów seksualnych, ale również, że w 2013 roku proponował jednej z pracownic, by miała z nim dzieci.
Przed kilkoma laty SpaceX zapłaciło stewardessie 250 tys. dolarów ugody, po tym jak w 2016 roku Musk w prywatnym samolocie kazał wykonać sobie masaż, po czym rozebrał się do naga, dotykał jej i oferował, że kupi jej konia w zamian za jakiegoś rodzaju usługę seksualną. Gdy kobieta odmówiła, zaczęła znikać z grafiku lotów.
McMahon tolerowała wykorzystywanie dzieci
Szczególnym przypadkiem jest Linda McMahon, współzałożycielka i wieloletnia szefowa World Wrestling Entertainment, firmy organizującej widowiska wrestlingowe. W latach 80. i 90. konferansjer WWE Mel Phillips rekrutował nastoletnich chłopaków do pomocy przy organizacji walk, a następnie on i wrestler Terry Garvin wykorzystywali ich seksualnie. Jak mówił później jeden z chłopaków, „znosili to”, bo WWE sowicie ich wynagradzało. McMahon i jej mąż zostali oskarżeni o zaniedbania w tej sprawie. W pozwie wskazano, że małżeństwo wspierało w WWE kulturę nadużyć seksualnych.
Business Insider na podstawie setek stron akt sądowych pisał w 2020 roku, że chociaż „McMahonowie publicznie byli zszokowani i zmartwieni doniesieniami o nadużyciach, tak naprawdę latami je tolerowali”. Nawet gdy sprawa wyszła na jaw, szefowa WWE nieszczególnie przejmowała się problemem. Phillipsa najpierw zwolniono, ale niedługo później Linda McMahon przywróciła go do pracy, z zastrzeżeniem, że ma przestać spędzać czas z dziećmi. Z zeznań świadków wynika jednak, że tego warunku nie przestrzegał.
O możliwym udziale Lindy McMahon w skandalu zespół Donalda Trumpa wiedział już w 2017 roku, gdy weryfikowano kandydatów na członków administracji przyszłego prezydenta. Nie przeszkodziło to wówczas powołać McMahon na szefową agencji small businessu i nie przeszkadza teraz, by umieszczać ją na znacznie bardziej prestiżowym stanowisku Sekretarza Edukacji.
Linda tolerowała też wyczyny swojego męża Vince’a, którego o molestowanie oskarżyło wiele kobiet i który zapłacił wiele milionów dolarów w ugodach. Na początku tego roku była pracownica WWE Janel Grant wytoczyła sprawę przeciwko firmie, w której zarzuciła, że McMahon wielokrotnie zmuszał ją do stosunków seksualnych i dopuścił się handlu ludźmi w celach seksualnych.
Gaetz ucieka przed reportem komisji etyki
Ostatni i być może najpoważniejszy przypadek to Matt Gaetz, były członek Izby Reprezentantów, którego Trump nominował na bardzo wysokie stanowisko prokuratora generalnego. W 2020 roku służby otrzymały informacje o związkach Gaetza z Joelem Greenbergiem, politykiem z Florydy, który był już wówczas oskarżony o handel ludźmi w celach seksualnych i produkcję fałszywych dowodów osobistych, a obecnie odsiaduje wyrok 11 lat więzienia, m.in. za handel dziećmi w celach seksualnych.
Greenberg miał poznawać młode kobiety (co najmniej jedną niepełnoletnią) w internecie i przedstawiać je Gaetzowi. Obaj mieli uprawiać z nimi seks. Wykaz płatności obu polityków wskazuje, że płacili za stosunki seksualne, a przelewy na Venmo tytułowali np. „szkoła” i „czesne”. Departament sprawiedliwości nie zdecydował się na postawienie politykowi zarzutów. Oceniono, że skazanie jest mało prawdopodobne ze względu na wiarygodność głównych świadków, Greenberga i byłej dziewczyna Gaetza. Oboje poszli na układ z prokuratorami i dostarczali informacje na temat republikanina – Greenberg w zamian za obniżenie kary, a była dziewczyna Gaetza za immunitet przed oskarżeniem.
Gaetzem zajęła się też komisja etyki w Kongresie. Dwie kobiety zeznały, że otrzymywały pieniądze za seks, łącznie około 10 tys. dolarów. Wykaz upubliczniono i tym razem widać było płatności tytułowane np. „za to, że jesteś moją przyjaciółką”, „za to, że jesteś super”, „kocham cię”, „prezent”, „bilety”. Inna kobieta zeznała, że uprawiała seks z Gaetzem, gdy była niepełnoletnia. Polityk bronił się różnymi metodami, m.in. przekonując, że jest atakowany przez „rząd, big tech, wielki biznes i media”, bo jest dla nich zagrożeniem.
Gdy Gaetz otrzymał nominację na prokuratora generalnego i zrzekł się mandatu w Izbie Reprezentantów, komisja etyki teoretycznie straciła możliwość orzekania w jego sprawie. Adwokaci kobiet domagali się upublicznienia raportu, a część senatorów wezwała do udostępnienia go izbie, która zatwierdza (lub nie) prezydenckie nominacje. Gaetz jednak niespodziewanie odrzucił powołanie na prokuratora i zapowiedział, że nie będzie starał się o powrót do Izby Reprezentantów. Wielu komentatorów jest zdania, że był to ruch wyprzedzający, w obawie przed wyciekiem kolejnych informacji na jego temat. Nominację w miejsce Gaetza otrzymała Pam Bondi, była prokuratorka generalna Florydy, wierna lojalistka Trumpa.
– Prezydent Trump nominował do swojej administracji osoby na najwyższym poziomie, niezwykle wykwalifikowane. Żadne bezpodstawne oskarżenia rozpowszechniane przez kłamliwe media nie powstrzymają prezydenta Trumpa i jego zespołu przed służeniem Amerykanom, którzy dali mu historyczny mandat, by ponownie uczynić Amerykę wielką – komentował w rozmowie z Axios rzecznik Trumpa.