Zgodnie z komunikatem kontrwywiadu (BfV) potwierdzono podejrzenia, że działania AfD są sprzeczne z demokratycznym porządkiem konstytucyjnym. Mogą stanowić zagrożenie dla wolnościowego ustroju Republiki Federalnej Niemiec.
Jak podkreślił niemiecki kontrwywiad, cytowany przez agencję Reuters, dominujące w partii poglądy zakładają definiowanie narodu niemieckiego na podstawie etnicznego pochodzenia i dziedzictwa. Tego rodzaju koncepcje nie są zgodne z zasadami państwa demokratycznego i prawa równości.
Kontrwywiad z szeregiem zastrzeżeń
W oświadczeniu zaznaczono także, że działania AfD prowadzą do wykluczania niektórych grup społecznych z pełnoprawnego uczestnictwa w życiu publicznym. Zdaniem służb specjalnych, przedstawiciele tych grup są narażeni na dyskryminację oraz pozbawienie równych praw. To może skutkować ich społecznym podporządkowaniem.
Kontrwywiad zwraca szczególną uwagę na postrzeganie przez partię osób o imigranckim pochodzeniu, zwłaszcza z krajów o przewadze ludności muzułmańskiej. W ocenie BfV, AfD nie uznaje ich za pełnoprawnych członków wspólnoty narodowej Niemiec.
Uznanie Alternatywy dla Niemiec za ugrupowanie ekstremistyczne oznacza, że służby mogą w pełni legalnie stosować środki operacyjne, takie jak podsłuchy, obserwacja czy infiltracja. Co istotne, decyzja ta zapadła niedługo po wyborach parlamentarnych, w których AfD uzyskała drugie miejsce.
To jeszcze bardziej zwiększyło zainteresowanie jej działalnością ze strony organów państwowych.