Co się dzieje: W środę 20 listopada agenci CBA weszli do budynku TVP w Warszawie – podała „Gazeta Wyborcza”. Sprawa ma dotyczyć śledztwa w sprawie nadużyć w Telewizji Biełsat. Według dziennikarzy agenci weszli także do mieszkania Agnieszki Romaszewskiej – byłej dyrektorki Biełsatu. Ta jednak stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. 

Przeszukanie w redakcji Biełsatu ma związek z zawiadomieniem o przestępstwie: Złożyło je obecne kierownictwo TVP. W sprawie chodzi o wielomilionowe nadużycia związane z płatnościami za obsługę informatyczną stacji. Według likwidatora TVP Daniela Gorgosza „umowy podpisywane z zewnętrzną firmą obsługującą serwery były skrajnie niekorzystne dla nadawcy publicznego i przynosiły ogromne straty”. 

Zobacz wideo Łukasz Schreiber: Dyskusja o CPK to pomnik bezczelności Platformy Obywatelskiej

Romaszewska reaguje: „Komuś rozum odjęło tam u Was? Nikt nie przeszukuje mojego mieszkania! A ma przeszukać? Od ponad 40 lat już nie przeszukiwał” – napisała na platformie X była dyrektorka Biełsatu. Udostępniła przy tym tekst „Wyborczej”.

W kolejnym wpisie stwierdziła, że to „dziennikarskie szczyty groteski”: „Wojciech Czuchnowski (autor tekstu – red.) wie lepiej ode mnie, co się dzieje u mnie w domu, bo 'ma swoje informacje’, jakkolwiek rzecznikowi CBA Dobrzyńskiemu 'nic nie jest na ten temat wiadomo’. To może ktoś przyjedzie i sprawdzi osobiście. Proszę o kontakt – podam adres. Co prawda nie ma mnie teraz w domu, ale może CBA się włamało pod moją nieobecność???” – napisała zbulwersowana Agnieszka Romaszewska. 

Więcej: O wcześniejszych aferach w TVP przeczytasz w artykule: „Prokuratura bierze się za TVP za czasów Jacka Kurskiego. W tle umowy z Polsatem”.

Źródła: „Gazeta Wyborcza”, X

Udział
Exit mobile version