Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do wielu branż, budząc obawy o przyszłość zatrudnienia. Automatyzacja, chatboty, systemy generatywne – dla jednych to szansa na zwiększenie wydajności, dla innych widmo masowych zwolnień. Wśród pracowników rośnie poczucie zagrożenia, że tradycyjne zawody znikną lub radykalnie się zmienią. Czy rzeczywiście AI oznacza kres miejsc pracy, czy tylko ich ewolucję?

– Z perspektywy HR i rekrutacji w sektorze outsourcingu i zaawansowanych usług IT obserwujemy, że rozwój AI nie eliminuje miejsc pracy, lecz zmienia ich charakter, a co za tym idzie – kompetencje, których dziś realnie poszukujemy. Sztuczna inteligencja automatyzuje zadania operacyjne, natomiast rośnie znaczenie ról doradczych, projektowych i integracyjnych, czyli tych, które wymagają zrozumienia zarówno kontekstu biznesowego, jak i technologicznego – zauważa w rozmowie z „Wprost” Karol Wasilewski, head of recruitment w RITS.

AI i ewolucja zawodów

Sztuczna inteligencja nie tyle likwiduje zawody, co mobilizuje pracowników i firmy do przedefiniowania ról i zadań. Transformacja cyfrowa napędzana przez AI wymusza zdobywanie nowych umiejętności oraz elastyczne podejście do rozwoju kariery. Ekspert tłumaczy, jak zmienia się charakter pracy na przykładzie branży IT i stanowiska konsultanta.

– Jego rola ewoluuje – z wykonawcy na partnera, który potrafi rekomendować rozwiązania AI, prowadzi transformację i wspiera klienta na poziomie strategicznym. Wymaga to nowej mieszanki umiejętności: znajomości technologii, ale też kompetencji miękkich, takich jak analityczne myślenie, komunikacja czy adaptacyjność – mówi Wasilewski.

Zauważa, że sztuczna inteligencja tworzy również zupełnie nowe ścieżki kariery – od inżynierów danych po specjalistów ds. etyki algorytmicznej, co dla rekrutacji i zespołów HR oznacza konieczność redefinicji profili stanowisk i dynamicznego podejścia do planowania talentów.

– Jednocześnie, dzięki narzędziom opartym na AI, model pracy zdalnej – zarówno w skali lokalnej, jak i globalnie – stał się standardem. Otwiera to ogromne możliwości, także dla osób spoza dużych rynków czy tych, które dotąd miały ograniczony dostęp do branży IT – stwierdza.

Czy sztuczna inteligencja zastąpi ludzi?

Wiele osób obawia się, że maszyny przejmą ich obowiązki i całkowicie wyeliminują potrzebę pracy ludzkiej. Ekspert jednak uspokaja, że rola człowieka pozostaje kluczowa, choć będzie się zmieniać wraz z rozwojem technologii.

– Choć AI przynosi konkretne efekty biznesowe automatyzując czy przyspieszając pewne procesy, nie zastępuje ludzkiego myślenia. Potrzebni są ludzie, którzy potrafią z nią świadomie współpracować. Dlatego jako liderzy HR powinniśmy wspierać rozwój kompetencji przyszłości i tworzyć środowisko pracy, w którym technologia wzmacnia potencjał człowieka, a nie go wypiera – zauważa Wasilewski.

Podkreśla, że sztuczna inteligencja nie odbiera szans zawodowych, lecz zmienia wymagania i otwiera drzwi do nowych ról.

–AI to nie koniec pracy. To nowe możliwości, zwłaszcza dla tych, którzy chcą się uczyć, rozwijać i działać na styku człowieka i technologii – podsumowuje.

Udział
Exit mobile version