Co roku Departament Stanu publikuje raporty poświęcone sytuacji w wielu państwach na całym świecie. Wśród nich jest również Polska. W związku z tym niedawno ujawniono wyniki raportu na temat międzynarodowej wolności religijnej za rok 2023 – ujęto w nim zdarzenia, do których doszło w Polsce w kontekście religijnym w zeszłym roku.

Zobacz wideo Joanna Mucha: Lekcji religii tyle, ile chce społeczność szkolna, a nie biskup

Amerykanie opublikowali raport, dotyczący Polski. Padły znane nazwiska

W raporcie uwzględniono „nadużycia, polegające na dyskryminacji lub nierównym traktowaniu”. Przekazano, że „media i organizacje pozarządowe, m.in. Stowarzyszenie Nigdy Więcej i Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, odnotowały przypadki antysemickich i antymuzułmańskich wypowiedzi parlamentarzystów, liderów partii oraz kandydatów w wyborach z ramienia PiS (ówczesnej partii rządzącej), Konfederacji i Partii Kukiz’15”.

Przypomniano m.in. wypowiedź ówczesnego posła Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego, który w lipcu ubiegłego roku „zasugerował w serwisie X, że za przestępstwa we Francji odpowiadają ciemnoskórzy muzułmanie”. Zwrócono też uwagê na słowa Roberta Bąkiewicza, który w zeszłym roku kandydował do Sejmu z list PiS. Polityk na kanale Mediów Narodowych na Facebooku miał powiedzieć, że „realizatorami niektórych działań korzystnych dla Republiki Federalnej Niemiec, a także dla różnych organizacji żydowskich, które obecnie szukają kolejnej ropuchy do zapłaty jakichś reparacji za II wojnę światową”.

Przypomniano również wypowiedź współprzewodniczącego Konfederacji Krzysztofa Bosaka, który 29 sierpnia w wywiadzie radiowym miał zaprzeczyć istnienia idei „islamofobii”. Miał wówczas uznać, że termin ten „istnieje po to, abyśmy nie dyskutowali z niektórymi koncepcjami szariatu”.

Jako kolejny przykład przytoczono słowa ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, który skrytykował Barbarę Engelking, znaną historyczkę Holokaustu. Ekspertka uznała w jednym z wywiadów, że Polacy „fałszują historię, wyolbrzymiając wielkość pomocy, jaką Polacy udzielili Żydom podczas II wojny światowej”. Morawiecki napisał wówczas w portalu X, że „to skandaliczne słowa” i nie mają nic wspólnego z rzetelną wiedzą. Urzędujący wówczas minister edukacji Przemysław Czarnek groził wówczas ograniczeniem środków dla Polskiego Centrum Badań nad Holokaustem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, którym zarządzała Engelking. Pojawiło się wówczas wiele głosów poparcia dla Engelking, a reakcję polityków uznano za prześladowanie.

W raporcie wspomniano również o incydentach z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna. 30 maja polityk przerwał wykład historyka Jana Grabowskiego o Holokauście w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie. Wziął też mikrofon ze stojaka, a po przybyciu policji nie chciał opuścić budynku. Z kolei 12 grudnia Braun użył gaśnicy, do zgaszenia świeć chanukowych w Sejmie.

– Do zwiększenia liczby wystąpień ksenofobicznych i wrogich wobec wszelkich mniejszości w przestrzeni publicznej przyczyniły się ostatnie kampanie wyborcze – stwierdził prof. Rafał Pankowski, socjolog z Collegium Civitas i ze Stowarzyszenia Nigdy Więcej, cytowany przez „Rzeczpospolitą”. Amerykanie w swoich raportach powołują się właśnie na ustalenia Pankowskiego.

Departament Stanu o przemocy wobec księży w Polsce

W publikacji Amerykanie zwrócili też uwagę, na co najmniej dwa ataki fizyczne na katolickich księży. 28 maja duchowny został zaatakowany we Wrocławiu, gdy wracał z kościoła. Sprawca uderzał księdza w głowę, stłukł mu okulary i go wyzywał. Przypomniano również, że „w ciągu roku doszło do kilku przypadków wandalizmu w miejscach kultu rzymskokatolickiego i żydowskiego, w tym w kościołach, pomnikach i cmentarzach”. W raporcie przypomniano również o duchownych, którzy zostali skazani m.in. za publiczne nawoływanie do nienawiści czy znieważanie Żydów.

Udział
Exit mobile version