Na początku uroczystości odegrano hymny Polski i Stanów Zjednoczonych. Odmówiono również krótką modlitwę. 

– Chciałbym wyrazić moje ogromne wyrazy wdzięczności wszystkim tym, którzy pracowali i zaangażowali się w to przedsięwzięcie – powiedział admiral Stuart Munsch, dowódca wojsk amerykańskich stacjonujących w Europie. 

– To ważny dzień dla naszej obronności – powiedział. – To system, który nie prowokuje, to system, który chroni – dodał. 

– Wiemy, że nasi wrogowie stają się coraz bardziej zaciekli. Stanowią zagrożenie dla ładu międzynarodowego. Zagrożenie atakiem rakietowym jest tym, na czym powinniśmy się skupiać (…) Ten obiekt daje nam pewność co do możliwości obrony – mówił admirał. 

Prezydent Andrzej Duda przyleciał na otwarcie prosto z Baku w Azerbejdżanie, gdzie brał udział w szczycie klimatycznym COP29. – Nigdy nie zapomnę tego, że po raz pierwszy w życiu usłyszałem o budowie amerykańskiej bazy antyrakietowej w 2008 roku. Byłem wtedy najmłodszym ministrem w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego i to właśnie on mówił mi o tej ważnej dla Polski idei – mówił prezydent. 

Duda przypomniał słowa prezydenta Kaczyńskiego, który tłumaczył, że będzie to amerykańska baza wojskowa, która będzie zdolna do ochrony przed pociskami balistycznymi. 

Baza w Redzikowie. Oficjalne otwarcie

Inwestycja to element amerykańskiego systemu. Dzięki komponentowi Aegis Ashore możliwa będzie ochrona państw NATO i Unii Europejskiej przed rakietami balistycznymi. Podobną bazę przed laty utworzono w Rumunii, w gminie Deveselu. 

Jedyną stałą amerykańską bazę w Polsce zlokalizowano na terenie dawnego lotniska wojskowego Słupsk-Redzikowo. Infrastruktura osiągnęła gotowość operacyjną w grudniu 2023 roku. 

Umowa na realizację inwestycji została podpisana w 2008 roku. Budowa rozpoczęła się w 2016 roku. Otwarcie następuje sześć lat po pierwotnym planie. 

Baza w Redzikowie. Kreml komentuje

– To nic innego jak próba powstrzymania naszego potencjału militarnego – ocenił rzecznik Kremla, odnosząc się do otwarcia amerykańskiej bazy antyrakietowej w Redzikowie. 

Zdaniem Dmitrija Pieskowa planom budowania obiektu już w 2000 roku sprzeciwiał się Władimir Putin. – Prezydent Putin miał rację. (…) To rozwój amerykańskiej infrastruktury wojskowej na terytorium Europy w kierunku naszych granic – dodał. 

Udział
Exit mobile version