Niedzielny „Marsz za Polskę” Karola Nawrockiego przeszedł z ronda de Gaulle’a na plac Zamkowy. Udział w nim wzięli m.in. sam prezes popierającego Nawrockiego w tych wyborach Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, były premier Mateusz Morawiecki, czy też liczni byli ministrowie, w tym chociażby Przemysław Czarnek, Piotr Gliński i Antoni Macierewicz.

– Ludzie chcą dzisiaj zmiany. Polacy chcą zmiany, nie godzą się na to, aby rząd kontrolował wszystkich, aby nas zadłużał. Dlatego dzisiaj serce Polski bije tutaj w Warszawie. To widać. Ta nadzieja, ten entuzjazm i ta wiara w zwycięstwo – mówił Nawrocki cytowany przez PAP przed rozpoczęciem marszu.

Według wyliczeń Onetu na marszu Nawrockiego pojawiło się nawet ponad 70 tys. osób. Wśród nich jednak nie sposób było zauważyć jednej, ważnej osoby – prezydenta Andrzeja Dudy, pod którego oknami wydarzenie przechodziło.

Dlaczego Duda nie pojawił się na marszu Nawrockiego? Prezydent miał inne zajęcie

O swoją absencję na marszu prezydent został zapytany na antenie Radia ZET. Jak wytłumaczył, tego dnia był „u mamy z życzeniami w Krakowie”. – Akurat niedziela to jest dzień wolny dla mnie od pracy i byłem wczoraj, żeby złożyć mamie życzenia, podziękować jej, powiedzieć, że już niedługo wracamy do Krakowa z żoną, że przyjdzie nowy prezydent RP – mówił Duda.

Prezydent zaznaczył przy tym, że nigdy nie było planu, aby miał się pojawić na marszu. Zauważył jednak przy tym, że były na ten temat pogłoski, a współpracownicy Dudy nawet pytali go o to, czy należy je dementować. Wówczas usłyszeć mieli: „słuchajcie, nie żartujcie, jest kampania, za chwilę ktoś ogłosi, że będę lecieć balonem”.

Duda podkreślił, że nie został poproszony przez Nawrockiego o udział w marszu. Przypomniał również, że już wcześniej udzielił mu poparcia. – Byłem w odpowiednim momencie po to, żeby przekazać, zwłaszcza tym, którzy głosowali kiedyś na mnie, że bardzo ich proszę o poparcie dla Karola Nawrockiego i zaangażowanie w tak ważną dla Polski sprawę – mówił.

Udział
Exit mobile version