Dlaczego akurat Andrzej Gołota? Jedna z kultowych postaci polskiego sportu, o ugruntowanej, światowej pozycji w świecie sportów walki, od lat mieszka w USA. Z tego też względu „Andrew” został zapytany, kto jego zdaniem zostanie prezydentem i jak może przebiec wspomniany, 5 listopada, czyli Election Day na amerykańskiej ziemi.

Andrzej Gołota ostro o Kamali Harris. Pięściarz wypunktował kandydatkę

W grze o najważniejszy fotel polityczny w Stanach Zjednoczonych są Kamala Harris oraz Donald Trump. Wygląda na to, że o ostatecznych rozstrzygnięciach mogą zadecydować pojedyncze głosy, sondaże wskazują na bardzo wyrównaną walkę do samego końca.

A jakiego zdania jest Gołota? Cóż, mocno po głowie dostało się Harris. Wiceprezydent USA najwyraźniej nie jest ulubienicą byłego pięściarza.

– Jak Kamala Harris wygra, to będzie tragedia! Absolutna tragedia. Niezależnie od tego, kto zostanie wybrany, będzie źle. Naprawdę będzie źle. Harris to jest kobieta, która wszystko robi za coś. O! Teraz właśnie w telewizji pokazują Trumpa, jak jeździ śmieciarką! Biden powiedział, że wyborcy Trumpa to „śmieci”. Dobre, co? Wziął śmieciarkę i jeździ! Nie do wiary. Trump zamienił to w swój atrybut. Jak Trump nie wróci, to będzie tragedia w tej Ameryce, Boże kochany – przyznał w rozmowie z Onetem i „Przeglądem Sportowym”.

Gołota w USA mieszka od ponad 30 lat.

Wyrównana rywalizacja w wyścigu prezydenckim w USA

Co ciekawe, uprawnionych do głosowania jest około 240 milionów obywatelek i obywateli, z czego niemal 80 mln zadeklarowało, że odda swoje głosy wcześniej niż 5 listopada. Według ekspertów to zapowiedź wysokiej frekwencji w wyborach.

By wygrać, potrzebne będzie zebranie 270 głosów elektorskich spośród 538 Kolegium Elektorów. To ono formalnie decyzuje o zwycięzcy, a zbierze się 17 grudnia b.r.

Udział
Exit mobile version