Informację o wniosku komisji przekazał Łukasz Osmalak (Polska 2050).
– Pan minister Macierewicz ujawnił rzeczy, których nie miał prawa ujawniać. Bronił się, natomiast nie przekonał członków komisji tymi argumentami, które podawał i które poruszał – powiedział polityk. Dodał, że posiedzenie komisji było „w miarę spokojne”.
Sejm we wtorek podczas tajnej części obrad ma wysłuchać sprawozdania komisji.
Macierewicz ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że było dla niego „szokujące, żeby przedstawiciele mediów, uczciwi posłowie nieustannie wspierali Putina i zbrodnię smoleńską”. – Co więcej, żeby kłamali w sprawie tego, że publikowałem jakieś tajne informacje w sytuacji, gdy służby specjalne się na to zgodziły, żeby to publikować – podkreślił poseł PiS.
Sejmowa komisja zdecydowała w sprawie Macierewicza. Chodzi o dokumenty podkomisji smoleńskiej
Wniosek w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej byłego szefa MON Antoniego Macierewicza przedstawiła w pierwszych dniach lipca prokuratura. Dokument był uzupełniany również pod koniec miesiąca.
Uzasadnienie wniosku o pozbawienie immunitetu Macierewicza miało klauzulę „Tajne”. W związku z tym posiedzenie komisji odbyło się w charakterze zamkniętym. W posiedzeniu wzięło udział pięciu prokuratorów: Tomasz Mackiewicz, Anatol Sawa, Andrzej Wicherski, Rafał Fiertek oraz Artur Matkowski.
Z kolei zarzuty, jakie prokuratura stawia Antoniemu Macierewiczowi, dotyczą jego działalności jako przewodniczącego Podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej.
Według śledczych, polityk PiS miał w okresie od 11 kwietnia 2018 roku do dnia 22 maja 2022 roku ujawniać „informacje niejawne o klauzuli 'Ściśle tajne’, 'Tajne’, 'Poufne’ i 'Zastrzeżone’ oraz informacje, z którymi zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, poprzez podanie do publicznej wiadomości informacji pochodzących z dokumentów opatrzonych wskazanymi wyżej klauzulami niejawności oraz wyników badań okoliczności i przyczyn zaistniałej w dniu 10 kwietnia 2010 r. katastrofy lotniczej”. Za czyn ten grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Aby formalnie Macierewicz mógł usłyszeć zarzuty, konieczne jest wyrażenie na to zgody przez Sejm. Decyzja w tej sprawia zapada bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów.