Nie jest tajemnicą, że liderka rankingu WTA kiepsko znosi przegrane mecze. Co akurat nie jest specjalnie zaskakujące, biorąc pod uwagę miano światowego numeru 1 i ambicje sportowe wygrywanie wszystkiego ze wszystkimi. Jest jednak granica pomiędzy sportową złością a zachowaniem, które… trudno wskazywać za wzór do naśladowania.

Skandal z udziałem Aryny Sabalenki. Szokujące słowa po WTA Finals

Do takiego, negatywnego przykładu zachowania Sabalenki doszło po niedawnym finale w Rijadzie. Liderka rankingu WTA przegrała z Jeleną Rybakiną w dwóch setach. Obie odsłony były wyrównane, ale ostatecznie Kazaszka zwyciężyła 6:3, 7:6. W tie-breaku drugiej partii przyszedł mocny cios, bo Białorusinka przegrała z Rybakinką 0:7. Rezultat, który trzeba przyznać, rzadko się przytrafia na tak wysokim poziomie rywalizacji.

Sabalenka była wyraźnie rozgoryczona porażką. Długo nie mogła pogodzić się z tym, że Rybakina znalazła na nią sposób i tak udanie zamknęła sezon, w przeciwieństwie do światowego numeru 1. Kamery zarejestrowały to, co powiedziała Sabalenka do swojego zaufanego grona. Na korcie, tuż po spotkaniu, nerwy tenisistce po prostu puściły.

„Nawet kij raz do roku wystrzeli” – miała skomentować Sabalenka zwycięstwo Kazaszki.

Nagranie błyskawicznie stało się popularne w mediach społecznościowych. Sabalenka zaliczyła tym samym kolejną gigantyczną wpadkę. Trudno bowiem jakkolwiek wytłumaczyć akurat takie słowa – nawet pod wpływem emocji – które łatwo można przecież wyłapać, zresztą co uczyniono, kiedy dookoła kortu jest mnóstwo osób.

Fragment ze skandalicznymi słowami autorstwa Sabalenki w języku rosyjskim stał się ważniejszy od tego, co pojawiło się później, już w oficjalnej wersji. Czyli po spotkaniu, w trakcie ceremonii rozdania nagród za finał WTA Finals. Wówczas Sabalenka doceniła bowiem kunszt Rybakiny, serdecznie gratulując sukcesu.

Warto dodać, że Iga Świątek przegrała z późniejszą triumfatorką w fazie grupowej turnieju w Rijadzie. Kazaszka zaczęła mecz z Polką od przegranego seta, ale następnie zwyciężyła dwa kolejne i… każdy następny mecz podczas WTA Finals 2025.

Udział
Exit mobile version