Niedźwiedzica zaatakowała 49-latka na Słowacji 

Jak podają słowackie media, mężczyznę zaatakowała niedźwiedzica, która przebywała w okolicy z dwoma młodymi. 49-latek, próbując uciec przed zwierzęciem, przedostał się przez ogrodzenie na autostradę. Tam został zauważony przez kierowców, którzy wezwali pomoc. Ranny, z licznymi obrażeniami, trafił do szpitala w Martinie. Lokalne władze zaapelowały do mieszkańców, by nie poruszali się w okolicy zakładu, gdzie doszło do ataku. Na miejscu działa zespół interwencyjny do spraw niedźwiedzia brunatnego, wspierany przez myśliwych.

Masowy odstrzał niedźwiedzi na Słowacji

W odpowiedzi na wcześniejsze ataki, w tym jeden śmiertelny, rząd S³owacji zdecydował w kwietniu o masowym odstrzale 350 niedźwiedzi. Spotkało się to z krytyką ze strony organizacji zajmujących się ochroną przyrody. Jak dotąd odstrzelono 23 niedźwiedzie. Minister środowiska Słowacji Tomasz Taraba stwierdził, że liczba niedźwiedzi w tym kraju jest zdecydowanie większa, niż wskazują oficjalne dane, a w jego ocenie populacja tych zwierząt powinna wynosić maksymalnie 800 osobników. Władze Słowacji wprowadziły także w związku z sytuacją stan nadzwyczajny, który obowiązuje w 55 z 79 powiatów kraju.

Zobacz wideo Przedsiębiorcy na starcie mają mniejsze opodatkowanie niż etatowcy

Śmiertelny atak niedźwiedzia w marcu

Pod koniec marca informowaliśmy także o śmiertelnym ataku niedźwiedzia w miejscowości Detva w środkowej Słowacji, około trzydziestu kilometrów od Bańskiej Bystrzycy. 60-latek został zaatakowany podczas spaceru w lesie. Został znaleziony w zaroślach z ciężkimi obrażeniami głowy i bez oznak życia. Lekarz, który przeprowadził sekcję zwłok, ocenił, że obrażenia głowy mężczyzny były typowe dla ataku niedźwiedzia. 

Co z niedźwiedziami w Polsce? 

Jak pisaliśmy pod koniec kwietnia, wójt Gminy Solina wzywa, aby dokonać „redukcji gatunku”. Jego apel to odpowiedź na regularne w ostatnim czasie doniesienia o pojawianiu się niedźwiedzi na terenach zamieszkanych przez ludzi. Przykładowo, w kwietniu trzy niedźwiedzie przedostały się na teren gospodarstwa, na którym zaatakowały kozy. Wezwanie wójta komentują ekolodzy i naukowcy. – Badania prowadzone w całej Europie, porównujące różne regiony, w których występują niedźwiedzie, jasno pokazują, że nie istnieje korelacja między liczebnością populacji a skalą szkód wyrządzanych przez te zwierzęta na danym terenie – zauważa biolog Robert Gatzka, opiekun w Parku Ochrony Bieszczadzkiej Fauny. 

Jak zachować się podczas spotkania z niedźwiedziem

Eksperci radzą, by w przypadku napotkania niedźwiedzia oddalić się w sposób cichy i spokojny. „Nie należy uciekać, aby niedźwiedź nie potraktował cię jak zdobycz. Nie należy także wchodzić na drzewo, niedźwiedź robi to znacznie lepiej” – czytamy w informatorze przygotowanym przy współpracy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Wydziału Środowiska i Rolnictwa PUW oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii. „Jeśli staniesz z niedźwiedziem oko w oko, należy delikatnie rozpiąć pas biodrowy plecaka, aby w razie czego móc go zrzucić – może zainteresuje się nim. Nie rób gwałtownych ruchów, kontroluj jego zachowanie (nie patrz mu w oczy)” – dodają eksperci. Jeśli niedźwiedź nie straci nami zainteresowania, należy położyć się na ziemi, podkurczyć nogi, osłonić rękoma szyję i twarz. „W większości przypadków niedźwiedź zostawi Cię w spokoju – w najgorszym razie powinien najwyżej podrapać” – zaznaczono.

Czytaj też: Niedźwiedzie do odstrzału? Alarm w Bieszczadach. „To byłaby kompromitacja”.

Źródła: IAR, poradnik ws. postępowania z niedźwiedziem

Udział
Exit mobile version