– Amerykański atak na trzy obiekty nuklearne w Iranie był niezwykłym sukcesem – ocenił sekretarz obrony USA Pete Hegseth. – Zniszczyliśmy irański program nuklearny – podkreślił.
– Prezydent USA Donald Trump od ponad 10 lat powtarzał, że Iran nie może mieć broni nuklearnej, i dzięki jego decyzji irańskie ambicje nuklearne zostały przekreślone – dodał szef Pentagonu.
Hegseth mówił, że plan uderzenia na Iran wymagał „miesięcy i tygodni przygotowań”. Podkreślił, że siły USA nie zaatakowały irańskich żołnierzy ani cywilów.
Stwierdził też, że operacja nie miała na celu zmiany reżimu w Teheranie, a „zneutralizowanie zagrożeń dla interesów narodowych ze strony irańskiego programu nuklearnego”.
– Operacja zaplanowana przez prezydenta Trumpa była odważna i genialna, pokazując światu, że amerykańskie odstraszanie powróciło. Kiedy prezydent mówi, świat powinien słuchać – oświadczył sekretarz obrony.
Atak USA na Iran. „Bezprecedensowe możliwości armii USA”
Podczas konferencji podkreślono, że nie wiadomo dokładnie, jakich zniszczeń dokonano w Iranie. – Ale mamy nadzieję, że są poważne – stwierdził przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Dan Caine. Przekazał, że zaatakowane obiekty doznały „niezwykle poważnych szkód i zniszczeń”.
Ok. g. 2:10 czasu lokalnego na cele w Iranie spadło 14 masywnych pocisków, zaś pociski Tomahawk uderzyły jako ostatnie. W operacji wzięło udział ponad 125 samolotów wojskowych.
Jak dodał dowódca, podczas ataku pokazano „bezprecedensowe możliwości armii USA”. Ujawnił też nazwę operacji – „Midnight Hammer” („Północny młot”).
Gen. Caine mówił o „największym uderzeniu operacyjnym bombowców B-2 w historii USA”. Ostrzegł Iran, że jeśli podejmie decyzję o odwecie, „będzie to zły wybór”.
USA zaatakowały Iran. „Nie chcemy tego przeciągać”
Wiceprezydent USA J.D. Vance powiedział w niedzielę, że prezydent Donald Trump ma teraz nadzieję na znalezienie rozwiązania dyplomatycznego.
– Nie chcemy tego przeciągać ani rozbudowywać bardziej, niż zostało to już zrobione. Chcemy zakończyć ich program nuklearny – powiedział Vance.
– Chcemy rozmawiać z Irańczykami o długoterminowym porozumieniu – dodał.
Atak USA na Iran. Zaprzeczają słowom Trumpa
Jak donosiła wcześniej agencja Reutera – cytując irańskie władze – nocny atak USA na irański zakład wzbogacania uranu w Fordo wcale nie przyniósł tak dużych strat, jak wynikało to z relacji prezydenta Donalda Trumpa.
Irańskie źródła, na które powołuje się agencja, twierdzą, że większość gromadzonych tam zasobów została przeniesiona do nieujawnionej lokalizacji jeszcze przed atakiem.
Zredukowano też liczbę pracowników, o czym wspominał wcześniej także przewodniczący parlamentu Iranu Mehdi Mohammadi. Jak napisał w mediach społecznościowych, Iran miał od kilku nocy spodziewać się ataków na Fordo i ewakuować zakłady „dawno temu”.