Peter Szijjarto zaatakował Donalda Tuska

Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto w środę 8 października odniósł się do wpisu Donalda Tuska dotyczącego wysadzenia gazociągu Nord Stream. „Donald Tusk twierdzi, że nic się nie stanie, jeśli ktoś wysadzi gazociąg w powietrze. To szokujące, bo nasuwa pytanie: co jeszcze jest uważane za grzech wybaczalny lub mile widziany akt? Jedno jest pewne: nie chcemy Europy, w której premierzy usprawiedliwiają terrorystów” – napisał Peter Szijjarto. Warto zaznaczyć, że węgierski polityk jest w rządzie, który sprzeciwia się uniezależnieniu od rosyjskich surowców. Premier Polski dzień wcześniej stwierdził, że „problem z Nord Stream 2 nie polega na tym, że został wysadzony w powietrze. Problem polega na tym, że został zbudowany„.

Problem Polski i Ukrainy z Nord Stream

Uruchomienie Nord Stream 2 mogło spowodować wstrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu do UE przez starszą gazową rurę biegnącą przez terytorium Ukrainy oraz Polski, co oznaczało osłabienie ich bezpieczeństwa i sytuacji finansowej. Kraje otrzymywały bowiem zapłatę za przesył surowca przez swoje terytoria. Sama umowa była również sygnałem, że ewentualny rosyjski atak wiązałby się z dodatkowymi kosztami związanymi z zakłóceniem ciągłości dostaw gazu do UE przez działania zbrojne w pobliżu gazociągów. Według Państwowego Instytutu Spraw Międzynarodowych inwestycja wzmacniała także powiązania gospodarcze i polityczne między Rosją i Niemcami, pogłębiając podziały pomiędzy państwami członkowskimi UE. Przypomnijmy, że Nord Stream 2 został ukończony w 2021 roku, ale nigdy nie został oddany do użytku z powodu wybuchu wojny w Ukrainie. 

Zobacz wideo UKRAIŃSKA ARMIA W ROSJI. CO DALEJ Z WOJNĄ [Co to będzie odc.25]

Sabotaż Nord Stream

Do wysadzenia gazociągu doszło 26 września 2022 roku. Zniszczone zostały wówczas trzy z czterech nitek Nord Stream 1 i 2. Podejrzany o ten czyn jest ukraiński obywatel Wołodymyr Z., który 30 września został zatrzymany w domu w Pruszkowie, gdzie mieszkał ze swoją rodziną. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego czynu, za który grozi mu do 15 lat więzienia. Obecnie przebywa on w tymczasowym areszcie, który został przedłużony do 9 listopada.

Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Aresztowanie Wołodymyra Z. Ekspert mówi jasno: Państwo polskie popełniło błąd, zwłaszcza służby”. 

Źródła:Peter Szijjarto (X), Donald Tusk (X), Agencja Reutera, PISM, Deutsche Welle, Bankier.pl

Udział
Exit mobile version