Kontrowersyjna piosenka na inauguracji roku szkolnego. „Będę pijana”

Radny Konrad Rączka zamieścił w mediach społecznościowych nagranie z rozpoczęcia roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 10 w Starachowicach. Podczas inauguracji uczniowie zaśpiewali piosenkę „Wesele w Dubaju” zespołu Daj To Głośniej. „W Dubaju w hotelu, na swoim weselu, będę pijana, będę pijana” – brzmią słowa utworu. Dalej pojawia się również wulgarne słowo. – To sytuacja, którą trudno nazwać inaczej niż skandalem. (…) To wszystko wydarzyło się w obecności władz miasta, dyrektorów i nauczycieli, mediów oraz dzieci i ich rodziców. Czy o taką edukację nam chodzi? – zapytał radny. 

Miasto się odcina. „Jesteśmy stanowczo przeciwni”

Do sprawy odniósł się rzecznik urzędu miasta w Starachowicach. „W pełni podzielamy opinię, że piosenka zawierająca treści nieodpowiednie nie przystoi uczniom – zarówno najmłodszych, jak i starszych klas – i nie może być promowana w środowisku szkolnym. Jesteśmy stanowczo przeciwni propagowaniu wśród dzieci i młodzieży niepożądanych wzorców zachowań” – czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez „Super Express”. Podkreślono również, że przedstawiciele władz samorządowych nie znali szczegółowego programu części artystycznej, a co za tym idzie: w żaden sposób nie mogli zareagować przed jej rozpoczęciem.


Zobacz wideo

Warszawa: próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra

Wicedyrektorka szkoły się tłumaczy. Nauczyciele zostali ukarani

W rozmowie z „Super Expressem” zdarzenie skomentowała wicedyrektorka szkoły. Jak przekazała, piosenka ta była częścią większej całości, a fragment, który trafił do internetu, był wyrwany z kontekstu. – To była interpretacja, to było odniesienie, to była przenośnia – nasze intencje były zupełnie inne, niż to zostało przedstawione w przestrzeni publicznej. Należałoby obejrzeć cały program artystyczny, żeby się odnieść do tego fragmentu. Kontekst całości był taki: jeżeli nie będziemy pracowali nad sobą, jeżeli nie będziemy się rozwijali w dobrym kierunku, jeżeli nie będziemy promowali dobrych rozwiązań i dobrych zachowań, to dojdzie do takiej sytuacji, jaka została przedstawiona w piosence. Jej wykonanie było swego rodzaju przestrogą na przyszłość – stwierdziła Barbara Bedorf. – Dobór słów pochodzących z tej piosenki i wykorzystanych w programie faktycznie był niefortunny – to był nasz błąd i do tego się przyznajemy – dodała. Jak poinformowała, wobec nauczycieli, którzy odpowiadali za przygotowanie przedstawienia, zostały wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne.

Czytaj także: Trend, który może doprowadzić do tragedii. W Polsce powstają „szon patrole”.

Źródła: Konrad Rączka na Facebooku, „Super Express”

Udział
Exit mobile version