Pomoc USA dla Ukrainy: Szef MSZ Andrij Sybiha przekazał w środę, że administracja Joe Bidena planuje w ostatnich tygodniach swoich rządów przekazać Ukrainie „znaczną część pomocy wojskowej„. „Pomoc obejmie w szczególności broń oraz opłacenie kontraktów na produkcję nowej broni” – podaje RBC-Ukraina. – Mamy jasny obraz, jasne ramy czasowe i jasne rozmiary pomocy, która zostanie dostarczona Ukrainie do końca roku – zaznaczył ukraiński minister. To istotne z punktu widzenia Ukrainy, bo wciąż nie jest pewne, jakie decyzje dotyczące pakietów pomocowych będzie podejmował przyszły prezydent Donald Trump, który zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.
Spotkanie Sybihy i Blinkena: Szef MSZ Ukrainy spotkał się w środę w Brukseli z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Amerykański urzędnik przekazał później na portalu X, że „potwierdził poparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy w walce z agresją Rosji i dla jej nieodwracalnej drogi do pełnej integracji euroatlantyckiej, w tym członkostwa w NATO”.
Deklaracje Białego Domu: – We wrześniu prezydent [Joe Biden – red.] mówił o zwiększeniu pomocy dla Ukrainy. (…) Rozumiemy, jak ważne jest, aby upewnić się, że mają to, czego potrzebują – zadeklarowała 7 listopada rzeczniczka Bia³ego Domu Karine Jean-Pierre, pytana przez dziennikarzy o to, czy wyniki wyborów prezydenckich USA zwiększają konieczność przyspieszenia przekazania wsparcia Ukrainie.
Zapowiedzi Joe Bidena: Przypomnijmy, 26 września prezydent USA ogłosił zwiększenie pomocy dla ukraińskiej armii. „Poleciłem Departamentowi Obrony przeznaczenie wszystkich pozostałych środków, które zostały przyznane Ukrainie, do końca mojej kadencji” – przekazał Joe Biden. Dodał jednocześnie m.in., że z Departamentu Obrony ma popłynąć pomoc o wartości 2,4 mld dolarów na „dodatkową obronę powietrzną, bezzałogowe systemy powietrzne i amunicję powietrze-ziemia”.
Przeczytaj o tym, co prezydent Andrzej Duda mówił o Donaldzie Trumpie w kontekście pomocy dla Ukrainy. „Jest urodzonym fighterem”
Źródła: RBC-Ukraina, Antony Blinken na portalu X, oświadczenie Joe Bidena