– Bardzo trudno jest teraz wyciągać jakieś ostateczne wnioski i uzyskać jasny obraz sytuacji. Mówi się, że Amerykanie przekonali Izrael do zawieszenia broni i bezterminowego rozejmu, a nasi katarscy przyjaciele przekonali do tego samego Iran – stwierdził Ławrow komentując ogłoszenie Donalda Trumpa o zawieszeniu broni na Bliskim Wschodzie.
– Po tym ogłoszeniu pojawiły się jednak doniesienia o atakach, wymianie uderzeń między Izraelem a Iranem. Dlatego też nie wyciągajmy żadnych pochopnych wniosków opartych na fragmentarycznych informacjach – dodał.
Izrael oskarża Iran. „Naruszenie zawieszenia broni”
Stany Zjednoczone ogłosiły, że od wtorku rana obowiązuje zawieszenie broni między Izraelem a Iranem. Tymczasem kilka godzin później izraelskie wojsko poinformowało o wykryciu irańskich pocisków wystrzelonych w kierunku Izraela.
– W świetle poważnego naruszenia zawieszenia broni przez reżim irański, uderzymy z pełną siłą – zapowiedział generał dywizji Eyel Zamir.
Iran zaprzecza oskarżeniom twierdząc, że respektuje porozumienie i „wstrzymuje wojnę”. Jednocześnie Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Iranu zapowiedziała, że „jakakolwiek dalsza agresja spotka się ze zdecydowaną, stanowczą i terminową odpowiedzią”.
Konflikt Izraela z Iranem. USA zbombardowały irańskie obiekty
Konflikt między Izraelem a Iranem rozpoczął się 13 czerwca od izraelskiego ataku na irańską infrastrukturę nuklearną i cele militarne. Teheran odpowiedział wysłaniem rakiet i dronów na Izrael. Od tego czasu trwały wzajemne bombardowania obu krajów.
W niedzielę do wojny włączyły się Stany Zjednoczone, które zbombardowały irańskie obiekty nuklearne. W odpowiedzi Iran wystrzelił pociski w stronę amerykańskiej bazy wojskowej w Katarze.