Europoseł – podobnie jak Sławomir Mentzen – postawił warunek kandydatom Prawa i Sprawiedliwości, a także Platformy Obywatelskiej. Zasugerował ewentualne poparcie, ale nie „za darmo”. Wcześniej musieli wykonać „zadanie” – w przypadku lidera Konfederacji, właściciela kancelarii prawno-podatkowej, był to udział w jego spotkaniu, transmitowanym na jego kanale (na platformie YouTube) i/lub podpisanie ośmiopunktowej deklaracji (co zrobił tylko Nawrocki).

Podobny pomysł miał Braun. Prezes Konfederacji Korony Polskiej przygotował pytania, na które kandydaci mieli odpowiedzieć. Włodarz Warszawy zaniechał tego jednak – w przeciwieństwie do szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Do biura sztabu europosła napłynęły niedawno odpowiedzi, które opublikowano 26 maja na stronie partii. Z komentarzem byłego posła na Sejm.

„Boże, miej w opiece całą Polskę!”

KKP stwierdziła, że połowa odpowiedzi Nawrockiego „nie jest związana z treścią ich pytań”. Partia pozostawiła też wyborcom sprawę wiary lub niewiary w deklaracje Nawrockiego, w przypadku spraw takich jak „sprzeciw i penalizacja banderyzmu” czy kwestia niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę. „Jego prezydentura, w przypadku wystąpienia podobnej sytuacji jak w latach 2020-2022, byłaby gwarantem powtórzenia zgubnych działań duetu [Mateusz] Morawiecki – [Andrzej] Duda]” – twierdzi ugrupowanie Brauna.

Europoseł negatywnie odniósł się do stanowiska szefa IPN-u ws. obowiązkowych szczepień. Zauważono też, że pominął dwa tematy – eutanazję czy ekshumację w Jedwabnem. A co z Unią Europejską? „Zapewniam, że podejmę działania na rzecz jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego i »zielonego ładu«, który blokuje nasz rozwój, blokuje naszą gospodarkę, rolnictwo i łupi portfele Polaków” – zadeklarował Nawrocki.

„Nasza konkluzja po analizie treści odpowiedzi Karola Nawrockiego i braku odpowiedzi Rafała Trzaskowskiego: BOŻE, miej w opiece Polskę całą!” – podsumowała partia i Braun.

Nawrockiemu i Trzaskowskiemu przydałyby się głosy Brauna

Kandydaci PO i PiS-u walczą teraz o głosy wszystkich kandydatów, którzy nie przeszli do drugiej tury wyborów prezydenckich 2025, a także o zmobilizowanie obywateli, którzy nie wybrali się do urn 18 maja.

Spory elektorat zgromadził wokół siebie Braun, który w pierwszej turze otrzymał poparcie ponad 1,2 miliona wyborców. Dało mu to czwarte miejsce i ponad sześć procent – czego nie przewidział żaden z sondaży.

Udział
Exit mobile version