W skrócie
-
Na plaży w Bułgarii odnaleziono wrak drona. Maszyna to prawdopodobnie rosyjski Orłan-10, choć służby podkreślają, że nie potwierdzono jeszcze modelu obiektu.
-
Specjaliści stwierdzili brak obecności materiałów wybuchowych, a urządzenie przetransportowano do bazy morskiej w Burgas.
-
Bułgarskie ministerstwo obrony oraz służby bezpieczeństwa badają pochodzenie i przeznaczenie drona.
Pierwsze zgłoszenie o niezidentyfikowanym obiekcie przypominającym rosyjskiego bezzałogowca Orłan-10 wpłynęło do służb około godziny 9:36. Turyści zauważyli urządzenie na niestrzeżonym odcinku plaży Harmani. Na miejsce wysłano policję oraz wojskowych ekspertów z bazy morskiej w Burgas.
Bułgaria. Wrak drona na plaży. „Mógł znajdować się w wodzie od miesięcy”
Według wstępnych ustaleń obiekt mógł znajdować się w wodzie od kilku miesięcy, na co wskazują silna korozja oraz uszkodzenia konstrukcji. Wrak o długości około metra był pozbawiony tylnej części i jednego ze skrzydeł. Na kadłubie nie znaleziono oznaczeń pozwalających na jednoznaczną identyfikację.
Specjaliści potwierdzili, że dron nie zawierał materiałów wybuchowych i nie stanowił zagrożenia dla okolicznych mieszkańców ani turystów. Po przeprowadzeniu procedur bezpieczeństwa urządzenie przetransportowano do bazy morskiej w Burgas, gdzie zostanie poddane dalszej analizie.
Bułgarskie ministerstwo obrony zaznacza, że nie potwierdzono jeszcze modelu obiektu, jednak wszystko wskazuje na to, iż jest to rosyjski dron rozpoznawczy Orłan-10, używany przez Rosjan w trakcie działań wojennych w rejonie Morza Czarnego.
Bułgarskie służby bezpieczeństwa pracują obecnie nad ustaleniem pochodzenia i przeznaczenia odnalezionego drona.
Źródła: mod.bg, pravda.com.ua