Co się dzieje: Monika Olejnik odniosła się do wywiadu z Radosławem Sikorskim, w którym padło pytanie o pochodzenie żony polityka Anne Applebaum. Dziennikarka tłumaczyła, że „od lat walczy z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją”. „Nie jestem obojętna! Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'” – oświadczyła. 

W dalszej części wpisu Olejnik przeprosiła widzów: „Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów – jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów!” – napisała. 

Zobacz wideo Spór w studiu. Były Minister Spraw Zagranicznych: W czasie rządu PiS relacje z Amerykanami były dobre

Kontrowersyjne pytanie: W trakcie programu „Kropka nad i” prowadząca Monika Olejnik, jak twierdzi, przytoczyła fragment artykułu „Tygodnika Powszechnego”, według którego dla członków Koalicji Obywatelskiej „problemem” Radosława Sikorskiego jest „pochodzenie jego żony”. – Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, iż pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego – odpowiedział polityk. Po czym po zakończeniu programu szybko opuścił studio. Żona szefa polskiej dyplomacji, Anne Applebaum, jest Amerykanką żydowskiego pochodzenia.

Takie stwierdzenie nigdy nie pojawiło się w „Tygodniku Powszechnym”: Znalazło się jednak w artykule Piotra Śmiłowicza w Gazeta.pl. Dziennikarz przytaczał w tekście krążące wśród polityków KO opinie, jakoby problematyczne dla kandydatury Sikorskiego miały być krytyczne wobec Donalda Trumpa oceny publikowane przez jego żonę, z zawodu dziennikarkę, podczas amerykańskiej kampanii. „Poza tym, jak można usłyszeć już zupełnie 'na offie’ w KO, w naszym społeczeństwie dobrą rekomendacją nie jest pochodzenie Applebaum” – przytoczył w artykule dziennikarz opinie zasłyszane w partii.

Odpowiedź „Tygodnika Powszechnego”: Zastępca redaktora naczelnego tygodnika stwierdził, że zachowanie Olejnik, która w temacie wyborów prezydenckich poruszyła kwestię pochodzenia żony jednego z potencjalnych kandydatów, jest niedopuszczalne. „Monika Olejnik nie zapytała Sikorskiego, co by powiedział owym działaczom KO, zapytała natomiast, 'co by pan odpowiedział panu autorowi Tygodnika Powszechnego’. Można to odczytywać jako sugestię, jakoby była to opinia tego autora, w dodatku wyrażona na naszych łamach. Jeśli był to zabieg celowy, to trudno znaleźć słowa, którymi moglibyśmy odpowiedzieć Monice Olejnik” – oświadczył Michał Kuźmiński. 

Artykuł Piotra Śmiłowicza, w którym padają opinie polityków KO przeczytasz w Gazeta.pl: „Wiemy, kto stoi za kandydaturą Sikorskiego i dlaczego pojawiła się teraz”.

Źródła: Instagram Moniki Olejnik, X, „Tygodnik Powszechny”

Udział
Exit mobile version