Karol Nawrocki o pracy w dyskotekach: – Mimo że jestem bardzo młody, to też miałem swoją możliwość przyjrzenia się z nieco innej strony niż zwykły obywatel przestępczości niezorganizowanej (…). Byłem bowiem bokserem gdańskiego klubu Stoczniowiec, tam spotykało się różne osoby, oczywiście w wieku juniorskim. (…) Gdy moi koledzy studenci byli kelnerami czy myli okna, zarabiali w jakiś inny sposób, to ja byłem bramkarzem w kilku trójmiejskich dyskotekach – mówił szef IPN w 2016 r. – A jak wiadomo lokale są dość często takim miejscem zbornym tej miejskiej przestępczości – dodał.

Szef IPN o przestępcach: – Zarówno Jarosław Sokołowski „Masa”, jak i ci, którzy byli jeszcze niżej, spotykali się często w dyskotekach. A taka perspektywa oglądania ich, czy w walce ringowej, czy z boku, przy tej świadomości, że tak naprawdę nie są prawdziwymi gangsterami, a jedynie bożyszczami dla małych dealerów handlujących detalicznymi ilościami narkotyków albo drobnych złodziejaszków, pozwala też nabrać innej perspektywy przy rozmowie o przestępczości zorganizowanej – dodał Karol Nawrocki.

Raport ws. Karola Nawrockiego: W ubiegłym roku media informowały o raporcie ws. szefa IPN, który, jak wynika z nieoficjalnych doniesień, miał zostać zlecony przez kogoś z PiS. Według dokumentu kandydat na prezydenta miał utrzymywać kontakty z osobami, które są powiązane z działalnością przestępczą na Wybrzeżu. – W tym raporcie są osoby, których nigdy w życiu nie widziałem (…). To połączenie prawd, półprawd i zupełnych kłamstw – komentował przed kilkoma tygodniami szef IPN. Według polityka w raporcie znajdują się też nazwiska osób, które „poznał lub spotykał w miejscach, takich jak sale bokserskie, stadion piłkarski czy choćby wykonując swoje obowiązki jako pracownik IPN w więzieniach”, kiedy angażował się w proces resocjalizacji.

Zobacz wideo Donald Tusk planuje rekonstrukcję rządu. Którzy ministrowie stracą stołki?

Źródła: IPN TV, Onet.pl

Udział
Exit mobile version