Co się stało: W środę 16 padziernika rano w miejscowości Góra niedaleko Głogowa (woj. dolnośląskie) doszło do incydentu z udziałem autobusu szkolnego, w którym przebywały 23 dzieci i nauczycielka. Prokuratura ustaliła, że 28-letni Jakub G. celowo wjechał w budynek mieszkalny, w którym przebywały cztery osoby. 

Komunikat prokuratury: Jak przekazano, kierowca od początku jechał z bardzo dużą prędkością, ignorując ograniczenia. W czasie jazdy rozmawiał także przez telefon i nie reagował na krzyki oraz prośby o zatrzymanie pojazdu. „Ostatecznie wjechał autobusem na podwórze jednego z domów, taranując bramę wjazdową i dwa samochody” – czytamy. Po tym wszystkim celowo wjechał w ścianę budynku. Dzieci nie odniosły żadnych obrażeń. Kierowca był trzeźwy, znajdował się jednak pod wpływem marihuany oraz metamfetaminy. 

Zobacz wideo Pościg za motocyklistą zakończony kolizją i aresztowaniem pasażera

Prokuratura postawiła mu zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, a zatem czynu zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających oraz posiadania niewielkiej ilości środka odurzającego. Mężczyzna przyznał się do winy i potwierdził, że był pod wpływem środków odurzających. Jak stwierdził, „jego zachowaniem kierowała siła wyższa„. Jakub G. trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. 

Więcej na temat niebezpiecznych kierowców przeczytasz w artykule: „Dlaczego piraci drogowi z sądowymi zakazami są dalej na drogach? Ekspert zwraca uwagę na ważną rzecz”. 

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Legnicy

Udział
Exit mobile version