Globalna przecena surowca i osłabienie impulsów zwyżkowych na rynku powodują, że wizja szybkiego wzrostu cen w naszym kraju nieco się oddala. Nie znaczy to jednak, że psychologiczna granica 6 zł za litr nie zostanie przełamana – piszą analitycy e-petrol.pl dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak.

Eksperci przewidują, że zmiana na plus najpewniej będzie dotyczyć autogazu, które jest coraz droższe w hurcie i zapewne ta tendencja będzie trwała, zważywszy na coraz mniejszy napływ taniego LPG z Rosji. Na razie LPG jest wciąż opłacalne w stosunku do paliw tradycyjnych i ta relacja cenowa powinna się jeszcze utrzymać.

Ceny paliw w przyszłym tygodniu

Mijający tydzień to okres obniżania się cen hurtowych w krajowych rafineriach. Analitycy zwracają uwagę, że bardziej dynamiczna przecena dotyczy olejów opałowego i napędowego. Pierwsze z tych paliw taniało, wobec wyników z minionego weekendu, o 98 zł do poziomu 3495 zł/m sześc. O ponad 100 zł potaniał także diesel, który obecnie wyceniany jest na 4737 zł/m sześc. Benzyny natomiast tanieją o 43 zł – odmiana 98-oktanowa kosztuje dzisiaj 5160 zł/m sześc., a Pb95 aktualnie sprzedawana jest za 4646 zł/m sześc.

Czego kierowcy mogą spodziewać się w nadchodzącym tygodniu? Eksperci e-petrol spodziewają się niewielkich zmian zwyżkowych. Bariera 6 zł może zostać nieznacznie przekroczona.

Biorąc pod uwagę osłabienie „impulsów na plus” na rynku międzynarodowym zmiana taka będzie na tyle spokojna, że możemy mówić o stabilizacji cen na poziomach nieznacznie przekraczających 6 zł/l dla obu paliw podstawowych – piszą analitycy.

Ceny popularnej „95″ będą w najbliższym tygodniu kształtować się w przedziale 5,96-6,07 zł/l, natomiast benzyny 98-oktanowej 6,67-6,79 zł/l. Z kolei w przypadku oleju napędowego ceny na stacjach wyniosą od 5,99 do 6,10 zł/l. Znaczące podwyżki nie ominą natomiast autogazu. Tu prognozowany jest przedział od 2,97 do 3,04 zł/l.

Udział
Exit mobile version