Od 1 lipca br. gospodarstwa domowe w Polsce ponownie zaczną ponosić koszty opłaty mocowej, która przez ostatnie kilkanaście miesięcy była zawieszona w związku z wprowadzeniem rządowej tarczy antyinflacyjnej.

Opłata mocowa powraca

Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie planuje przedłużenia zawieszenia opłaty mocowej, podkreślając, że „wdrażane mechanizmy wsparcia są dostosowane do obecnej sytuacji na rynku i poprzedzane kompleksową analizą”. Resort wskazuje również, że opłata mocowa „pełni istotną rolę w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, zwłaszcza w okresach szczytowego zapotrzebowania”.

W efekcie, od przyszłego miesiąca opłata mocowa wróci na rachunki odbiorców indywidualnych. Według stawek ogłoszonych przez Urząd Regulacji Energetyki, dla większości gospodarstw domowych, które zużywają od 1200 kWh do 2800 kWh rocznie, opłata ta wyniesie 11,44 zł netto miesięcznie. Do końca roku przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci za prąd średnio o ok. 70 zł więcej.

Do kwot tych odniosła się dziś w Radiu Zet ministra klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska. – Opłata mocowa, jest z nią różnie. Dla małych gospodarstw to będą 2 zł. Zależy od tego, jak duża jest rodzina i ile zużywamy prądu – powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska w audycji „Gość Radia Zet”.

Jak przypomina Polskie Radio, niezależnie od powrotu opłaty mocowej podstawowa cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest nadal objęta częściowym zamrożeniem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, odbiorcy energii elektrycznej w grupie taryfowej G, czyli gospodarstwa domowe, mają prawo do 30 września br. korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto. Obecna taryfa sprzedawców z urzędu dla tej grupy odbiorców wynosi 622,8 zł za MWh netto, a różnicę między ceną taryfową a ceną ustawowo zamrożoną dopłaca sprzedawcom państwo.

Mrożenie cen energii przedłużone?

Ministra klimatu i środowiska nie wyklucza, że zaproponuje przedłużenie mechanizmów osłonowych dla cen energii do końca roku. Będzie to zależało od wyników analizy nowych taryf, które spółki energetyczne złożą do Urzędu Regulacji Energetyki do końca lipca. – Jeśli ceny zaproponowane przez spółki nie zejdą do poziomu ustawowego, a prawdopodobnie spodziewam się, że nie, to będę proponowała rządowi przedłużenie osłon energetycznych, tarczy, która daje osłony energetyczne – powiedziała w Radiu Zet Henning-Kloska, podkreślając, że byłoby to finansowane „z oszczędności, które ma za trzy kwartały w programie”.

Udział
Exit mobile version