Mam dysleksję, a liczenie w pamięci zawsze sprawiało mi problem. Mimo to od lat skutecznie zarządzam firmą, która realizuje projekty dla banków, administracji publicznej i agencji kosmicznych. Jeszcze 30 lat temu nie miałbym szans prowadzić biznesu na takim poziomie – uratował mnie Excel, automatyczne korekty błędów w Wordzie i dostęp do wiedzy, jaki zapewnia dziś technologia. Dzięki niej ograniczenia, które kiedyś skreślały ludzi – takie jak deficyty edukacyjne, problemy zdrowotne czy kiepski start – dziś stały się drugorzędne.

Ciemna strona sztucznej inteligencji

AI coraz częściej zastępuje użytkownikom terapeutów, przyjaciół, a nawet partnerów. Niektóre aplikacje, takie jak Replika czy Character.ai, wręcz specjalizują się w chatbotach potrafiących symulować więzi romantyczne, a nawet erotyczne. Popularniejsze narzędzia – ChatGPT czy Claude – choć pozornie neutralne, również zaczynają pełnić rolę powierników emocjonalnych potrzeb użytkowników. Zacierają się granice między realnymi a sztucznie tworzonymi relacjami.

Udział
Exit mobile version