Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg w Fox Business powiedział, że po wprowadzeniu zawieszenia broni w Ukrainie m.in. siły polskie powinny być rozmieszczone na zachód od Dniepru poza strefą kontaktową. „Nie ma i nie będzie żadnych planów wysłania wojsk na Ukrainę. Polska jest współodpowiedzialna za obronę wschodniej flanki NATO oraz za wsparcie logistyczne dla zaatakowanego sąsiada” – skomentował w mediach społecznościowych Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jego wpis z krótkim komentarzem „potwierdzam” podał dalej Radosław Sikorski. Politycy rozwinęli swoje słowa kolejnego dnia w mediach. Szef MON w środę w Tok FM wyjaśniał, że „dyskutowana jest rola Polski jako kraju zabezpieczającego logistykę i infrastrukturę ewentualnej europejskiej misji w Ukrainie”. Podkreślił, że słowa specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy to „pewnego rodzaju uproszczenie i podkreślenie roli Polski w procesie pokojowym”.
Jasny komunikat ws. obecności polskich żołnierzy w Ukrainie. Co z głosem Andrzeja Dudy?
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza gen. Kellogg „nie doprecyzował” swojej wypowiedzi. Minister obrony narodowej wyraził również nadzieję, że Andrzej Duda nie zmienił zdania w tej sprawie, które padło na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Z kolei szef MSZ zabrał głos w Onet Rano. – Proszę zauważyć, powiedział: „powinny”, czyli on tak uważa, ale to nie znaczy, że tak będzie – zaznaczył Sikorski ws. specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy.
– Generał Kellogg mógł nadinterpretować to, że Polska będzie częścią tej operacji, jeśli ona będzie miała miejsce. Ale jak wielokrotnie powiedział minister obrony, szef rządu i ja, nasz udział w tej operacji nie będzie zawierał pobytu polskich żołnierzy na ukraińskiej ziemi. To będzie wsparcie mostu powietrznego, to będzie ochrona hubu i to będzie przede wszystkim ochrona naszej ponad 600-kilometrowej granicy z Rosją i Białorusią dla osłony tych wojsk, które pojadą na Ukrainę – dodał.
Polska wyśle wojska do Ukrainy? Radosław Sikorski: Przestańcie manipulować
Minister spraw zagranicznych przypomniał, że „dosłownie paręnaście dni temu w expose potwierdził z trybuny sejmowej, że polscy żołnierze nie wybierają się, nie jadą na Ukrainę”. Sikorski wstawił też fragment nagrania na platformę X (dawny Twitter). „Przestańcie manipulować, konsekwentnie szef rządu, minister obrony i ja powtarzamy: Polska NIE wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę” – napisał Sikorski.
– Obrazowanie jest fundamentem skuteczności obrony, co pokazała nam m.in. sytuacja na Ukrainie. Na wschodniej flance NATO nikt tych zdolności nie posiada. To technologia najlepsza na świecie. To nie tylko najlepsze zdolności, ale także najszybciej uzyskane zdolności – mówił z kolei Kosiniak-Kamysz przy okazji podpisania przez Polskę umowy na dostawę Satelitarnego Systemu Obserwacji Ziemi.