Czy koalicja rządząca przetrwa do końca kadencji?

SW Research przeprowadziło sondaż dla rp.pl, w którym zadało pytanie: „Czy Pani/Pana zdaniem rządząca obecnie Polską koalicja KO-Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) i Lewica przetrwa do końca kadencji Sejmu jesienią 2027 roku?”. Okazuje się, że myśli tak ponad jedna trzecia Polaków. 39,2 proc. respondentów odpowiedziało na to pytanie twierdząco, 32,1 proc. przecząco, natomiast 28,7 proc. pytanych nie miało zdania w tej kwestii. Badanie zostało przeprowadzone na próbie 800 pełnoletnich internautów w dniach 3-4 czerwca za pomocą panelu on-line. 

Politycy koalicji pełni optymizmu

Politycy koalicji rządzącej są zgodni co do przyszłości rząd Donalda Tuska. Posłowie pytani przez Polskie Radio nie widzą zagrożenia dla rządu, oczekują dalszej współpracy w ramach koalicji oraz szybkich prac nad najważniejszymi projektami ustaw. W poniedziałek, prawdopodobnie wczesnym popołudniem, ma odbyć się narada liderów koalicji oraz pierwsze spotkanie grupy roboczej. Szef klubu parlamentarnego Polski 2050 Paweł Śliz uważa, że to ważne dla koalicji spotkanie, bo premier Donald Tusk przedstawi na nim zarys swojego środowego exposé. To właśnie 11 czerwca Sejm będzie głosował nad wotum zaufania dla Donalda Tuska. Po przegranej kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego w niedzielnych wyborach premier Tusk spotkał się z liderami ugrupowań tworzących koalicję. Uzgodniono, że rząd będzie miał rzecznika, a politycy stojący na czele formacji koalicyjnych będą regularnie się spotykać. Narady mają być organizowane co dwa tygodnie.

Zobacz wideo Tusk nie wychował następców, za to powyrzynał konkurentów

PKW zajmie się nieprawidłowościami podczas liczenia głosów

Tymczasem Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się wpisami zawierającymi błędne liczby głosów w protokołach wyborczych. Członek PKW Ryszard Kalisz poinformował w mediach społecznościowych, że posiedzenie w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek o 17:00. Sprawa dotyczy liczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckich. Media od kilku dni informują o błędach popełnionych przez niektóre obwodowe komisje wyborcze. Członkowie komisji odwrotnie przypisali głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Według doniesień „Faktu” do nieprawidłowości przy liczeniu głosów mogło dojść nawet w kilkudziesięciu komisjach wyborczych w całej Polsce.

Przeczytaj także: „Rekonstrukcja rządu coraz bliżej. Gawkowski podał możliwą datę”.

Źródła: rp.pl, IAR, Fakt

Udział
Exit mobile version