Co po zakończeniu drugiej kadencji?

Andrzej Duda w rozmowie z radiem Wnet powiedział, że jeżeli po zakończeniu jego prezydentury znajdzie się potrzeba i funkcja, którą mógłby pełnić, to będzie „bardzo poważnie rozważał jej podjęcie”. Podkreślił, że nie może ona naruszać godności urzędu Prezydenta RP. Zapytany o to, czy funkcja premiera ją narusza, przytoczył przykład Aleksandra Kwaśniewskiego, który gdy zakończył drugą kadencję, został przedstawiony przez Lewicę jako kandydat na premiera„. Duda powiedział, że wówczas „nikt tego nie poddawał w wątpliwość”, czy byłaby to odpowiednia funkcja dla byłego prezydenta. – Nie jest to żadne naruszenie godności urzędu głowy państwa – zaznaczył.

„10 milionów ludzi może mu wyjść na ulicę”

Podczas wywiadu Duda wyznał między innymi, że przekazał Karolowi Nawrockiemu, że „absolutnie nie będzie próbował mu czegokolwiek sugerować, czy też narzucać”. – Mam głębokie przeświadczenie po 10 latach, że każdy prezydent musi sobie dobrać swoją ekipę sam i nikt nie powinien mu niczego tutaj narzucać, bo sprawa jest za poważna – powiedział. Powiedział również, że nie obawia się o przełożenie wyniku wyborów na możliwość sprawowania urzędu przez prezydenta elekta. – Jest Państwowa Komisja Wyborcza, do której ja mam zaufanie, do jej przewodniczącego, do tego jak ona działa. Tak jak ogłosiła, 11 czerwca ma wręczyć zaświadczenie o wyborze. Liczę na to, że nie będzie z tym problemów. I liczę, że nie będzie też problemu z dalszą procedurą – powiedział i dodał, że ludzie mogliby się zdenerwować, gdyby Donald Tusk próbował „przekręcić” te wybory. – Myślę, że powinien się liczyć z tym, że 10 milionów ludzi może mu wyjść na ulicę, a tego może nie przetrwać – podkreślił.

Zobacz wideo Duda zabrał głos po zwycięstwie Nawrockiego. „Cieszę się z tego”

Koniec kadencji Andrzeja Dudy

Zgodnie z art. 127 Konstytucji RP kadencja prezydenta rozpoczyna się w dniu objęcia przez niego urzędu. W wyborach prezydenckich może być wybrany ponownie tylko raz. Andrzej Duda rozpoczął swoją drugą prezydenturę 6 sierpnia 2020 roku. Oznacza to, że 6 sierpnia 2025 roku zakończy swoją kadencję. Tego dnia powinno się również odbyć zaprzysiężenie nowego prezydenta. Co ważne, w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego dotyczącej ważności wyborów w Dzienniku Ustaw, nowy prezydent musi złożyć przysięgę. Wówczas Zgromadzenie Narodowe przygotowuje się do ceremonii zaprzysiężenia prezydenta. Powinno do tego dojść ostatniego dnia urzędowania obecnego prezydenta, czyli 6 sierpnia. 

Czytaj także: „Szczere wyznanie Andrzeja Dudy o Karolu Nawrockim. 'To był szok, trudno było mi w to uwierzyć'”.

Źródło: Radio Wnet

Udział
Exit mobile version