– Coraz więcej osób zaczyna rozumieć, że używki są czymś, co emocje tłumi. Wiele z nich mówi: nie chcę taki być, chcę przeżywać pewne rzeczy świadomie – mówi Interii psycholożka Żaneta Rachwaniec.
– Podoba mi się to, że nie trzeba zarywać nocy, żeby potańczyć – przyznaje Gosia, uczestniczka kawowych imprez.
Trend na imprezy bez alkoholu
Ola chciała sprawdzić, jak wyglądają modne w ostatnimi czasy imprezy bez alkoholu. Poszła na jedno z wydarzeń z cyklu Soberave. – Bawiłam się bardzo dobrze, piłam bezalkoholowe drinki, wróciłam do domu, o 23 poszłam spać – opowiada.
Kilka razy była też na porannych imprezach przy muzyce elektronicznej. – To było ciekawe. Lubię potańczyć, a to był dobry energetyczny początek dnia.
– Podoba mi się to, że nie trzeba zarywać nocy, żeby potańczyć – mówi z kolei Gosia, która bywa na podobnych wydarzeniach. – Kiedyś poszłam na nią w niedzielę, po śniadaniu. Potańczyłam, było super, była to bardzo udana niedziela.
Coffee party. Sposób na zabawę bez alkoholu
Choć na świecie funkcjonują od kilkunastu lat, w Polsce jeszcze się rozkręcają. Ale i tak mają już całkiem spore grono sympatyków i sympatyczek. Chodzi o coffee parties, czyli sposób na imprezowanie bez alkoholu, bez kaca.
Jak zaznacza Gosia, wcale nie chodzi tu o kawę, bo w trakcie imprez są po nią spore kolejki. – Chodzi o to, żeby fajnie spędzić dzień bez zarywania nocy i bez rozwalenia sobie następnego dnia. Te imprezy są fajne, bezpieczne, w ciekawych miejscach i do tego inkluzywne. Nie mają żadnych wad – przekonuje.
Kawowe imprezy nad Wisłą
Zaczęło się w Londynie i Nowym Jorku. Później były kolejne miejsca, a dziś na kawowe imprezy można trafić w każdym większym mieście w Polsce.
Trend ten idzie w parze z NoLo („no alcohol, low alcohol”), czyli świadomym ograniczeniem lub rezygnacją z picia alkoholu.
Imprezy kawowe odbywają się zwykle rano lub w okolicach południa. W końcu dobrze jest potuptać do DJ setu na rozkręcenie energii. Ale bywa, że trzeźwe imprezy zastępują też nocne szaleństwa. W Polsce od dłuższego czasu można dołączyć także do nocnych imprez bezalkoholowych, które organizowane są w klubach. Przykładem choćby Soberave, o której wspominała Ola.
Coffee party. Zdrowie zamiast alkoholu
Choć coffee parties wydają się być skierowane do bardzo młodych ludzi, trend rezygnacji lub ograniczenia picia alkoholu dotyczy także innych grup wiekowych. – Wśród pacjentów i znajomych w wieku około 40 lat także widzę, że coraz częściej rezygnują z alkoholu – mówi Interii Żaneta Rachwaniec.
Psycholożka i psychoterapeutka zauważa coraz większą świadomość społeczną tego, jakie alkohol wyrządza szkody. Wskazuje na zmianę postrzegania trunku. – Kiedyś to, że nawet kobiety w ciąży piły alkohol, niestety nie było dziwne – przypomina.
Rachwaniec zauważa, że coraz bardziej doceniamy też zdrowy tryb życia, uprawiamy coraz więcej sportu, przykładamy coraz większą wagę do tego, w jaki sposób się odżywiamy. – Mamy świadomość, że alkohol zupełnie z tym nie współgra – przekonuje.
Podobnego zdania jest Ola. Od czasu do czasu pije alkohol, ale, jak mówi, niedawno poczuła, że nie potrzebuje go, by móc dobrze się bawić. Ważne są dla niej za to sport i zdrowy tryb życia.
– Jeśli ktoś idzie na imprezę bez alkoholu, na pewno potem lepiej się czuje. Polecam – mówi.
Coffee party. Nowy trend także w Polsce
Żaneta Rachwaniec przypomina znane stwierdzenie, że uzależnienie jest chorobą emocji. – Stosowanie używek często wynika nie tylko z chęci poimprezowania, zabawienia się, tylko ma być pewnym panaceum na nieumiejętność radzenia sobie z emocjami – mówi psycholożka. Według niej wraz z trendem odchodzenia od picia alkoholu, coraz więcej osób sięga choćby po pomoc psychoterapeutyczną. – Zaczyna rozumieć, że tak naprawdę używki są czymś, co emocje tłumi. Wiele osób mówi: nie chcę taki być, chcę przeżywać pewne rzeczy świadomie – podkreśla ekspertka.
Czy świadome odchodzenie od picia alkoholu może być dla młodych swego rodzaju buntem w stosunku do tego, jak żyły poprzednie pokolenia? Rachwaniec uważa, że część młodych ludzi jest naznaczona pewną pokoleniową traumą. – Wielu z nich ma wspomnienia imprez z przeszłości. Jak zachowywali się ludzie pod wpływem alkoholu. Wdzieli, jak destrukcyjne to jest. Postanawiają, że w swoim życiu będą robić inaczej.
Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl