Z 32 proc. w okresie od maja do początku października 2024 roku do 38 proc. od początku października do grudnia wzrosła liczba Ukraińców gotowych na ustępstwa terytorialne na rzec Rosji w zamian za pokój – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii.
W porównaniu z początkiem października w grudniu 2024 roku we wszystkich obwodach Ukrainy, kontrolowanych przez rząd w Kijowie, można zaobserwować wzrost skłonności do odstąpienia Rosji części ukraińskiego terytorium. Jednak we wszystkich regionach widoczna jest przewaga osób, które kategorycznie sprzeciwiających się jakimkolwiek ustępstwom.
Wojna w Ukrainie. Sondaż Ukraińcy gotowi na ustępstwa
„Podobnie jak poprzednio, sytuacja na zachodzie, w centrum i na południu kraju jest dość podobna. Na tle pozostałych nieco wyróżnia się jedynie wschód (obwód doniecki i charkowski), gdzie jest nieco mniej osób kategorycznie sprzeciwiających się jakimkolwiek ustępstwom. Jednak nawet w tym regionie frontowym, strefie aktywnych działań wojennych, 43 proc. mieszkańców kategorycznie sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom, a 41 proc. jest gotowych na pewne ustępstwa” – podaje Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii.
Z badania wynika także, że zmniejszyła się liczba tych, którzy kategorycznie sprzeciwiają się jakimkolwiek ustępstwom wobec Rosji – w grudniu wyniosła ona 51 proc., podczas gdy na początku października było to 58 proc.
Sondaż został przeprowadzony przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii w dniach 2-17 grudnia 2024 roku. Pytanie o gotowość do ustępstw terytorialnych wobec Rosji zadano 985 respondentom. Błąd statystyczny nie przekroczył 4,1 proc.
Wojna w Ukrainie. Rosja stawia żądania
Mimo głosów na temat możliwego zawarcia pokoju w zamian za ustępstwa terytorialne na rzecz Rosji ani Moskwa, ani Kijów oficjalnie nie ogłosiły prowadzenia rozmów na ten temat. W niedawnym wywiadzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił, że Władimir Putin robi wszystko, by uniknąć negocjacji.
Jednocześnie Kreml nie rezygnuje z ofensywy i prób całkowitego podporządkowania sobie Ukrainy. Władze Kijowa podkreślają tymczasem, że integralność terytorialna jest dla nich priorytetem.
W październiku 2022 roku Władimir Putin podpisał „ustawę o przystąpieniu” de facto anektując okupowane ukraińskie obwody ługański, doniecki, zaporoski i chersoński. Decyzja nastąpiła po pseudoreferendach, które marionetkowe władze tych obszarów przeprowadziły w porozumienia z Moskwą.
