W niedzielę 7 grudnia przypada szósta w tym roku niedziela handlowa. Oznacza to, że zakupy można zrobić nie tylko w małych sklepach, ale także w dużych marketach i galeriach handlowych. Zarazem jest to pierwsza taka niedziela w historii obowiązywania ustawy o ograniczeniu handlu, bowiem dotychczas zakaz handlu nie obowiązywał w dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia.
Dziś niedziela handlowa. Kolejna już za tydzień
Zmiany w tym zakresie zostały wprowadzone pod koniec ubiegłego roku. W efekcie od 1 lutego br. obowiązuje nowelizacja, która wprowadziła zmiany w ustawie o zakazie handlu w ostatnim dniu tygodnia. Zgodnie z nowymi przepisami Wigilia została ustanowiona dniem wolnym dla wszystkich pracowników, w tym także zatrudnionych w placówkach handlowych. Jednocześnie wprowadzono zasadę, że trzy niedziele poprzedzające Wigilię są handlowe, aby zrekompensować wolny dzień tuż przed świętami. To oznacza, że kolejna niedziela handlowa przypadać będzie 14 grudnia, czyli już za tydzień.
Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony etapami, począwszy od 1 marca 2018 roku. W latach 2020-2024 obowiązywał on we wszystkie niedziele w roku, z wyjątkiem siedmiu terminów określonych w ustawie: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, niedzielę poprzedzającą Wielkanoc oraz dwie niedziele przed Bożym Narodzeniem. Jak wspomniano, od tego roku zakaz handlu nie obowiązuje w trzy niedziele handlowe poprzedzające święta.
Ustawa przewiduje katalog 32 wyjątków, dzięki którym część sklepów i punktów usługowych może być otwarta nawet w niedziele objęte zakazem. Przepisy nie dotyczą m.in. placówek pocztowych, o ile przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. obrotu danej placówki. Zakaz nie obejmuje także cukierni, lodziarni, kwiaciarni, stacji paliw, sklepów z prasą ani kawiarni.
Czy w przyszłym roku niedziel handlowych będzie więcej? Przewiduje to projekt firmowany przez posła Polski 2050 (od niedawna również kandydata na szefa tej partii) Ryszarda Petru. W projekcie zaproponowano powrót do rozwiązania z pierwszego okresu funkcjonowania ustawy, czyli funkcjonowania dwóch niedziel handlowych w miesiącu, jak również wprowadzenie podwójnego wynagrodzenia za pracę w ten dzień oraz obowiązkowego dnia wolnego w ciągu sześciu dni przed lub po niedzielnej zmianie. Propozycja ta budzi sprzeciw „Solidarności”, czyli pomysłodawcy wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę. Szef sekcji handlowej Alfred Bujara uważa, że pomysł zwiększenia liczby handlowych niedziel to „absurd”, który odbije się na pracownikach i ich rodzinach. Związkowcy zapowiadają mobilizację i apelują o „czujność społeczną”. Nie wykluczają protestów, jeśli projekt zacznie zyskiwać parlamentarne poparcie. Bujara nie kryje, że ostatecznie liczy na weto prezydenta Karola Nawrockiego.


