„Naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej pokazuje, jak istotna jest obrona przed tego typu bronią” – napisał w czwartek 11 września portal internetowy niemieckiego dziennika „Die Welt”. „Drony to broń przyszłości. Ukraina jest atakowana przez coraz większe roje dronów. Siły zbrojne Władimira Putina wystrzeliwują czasami setki dronów dziennie. Dlatego też obrona przeciwdronowa lub przeciwlotnicza ma kluczowe znaczenie nie tylko dla Ukrainy” – czytamy.
„Strażnik nieba”
Gazeta przypomina, że największy niemiecki koncern zbrojeniowy – Rheinmetall – ma już w ofercie nowoczesny system przeciwdronowy Skyranger, będący następcą wciąż skutecznego, ale przestarzałego systemu Gepard. Jak czytamy na stronach „Die Welt” prezes Rheinmetallu Armin Papperger powiedział w telewizji ZDF, że jeszcze w tym roku systemy Skyranger zostaną dostarczone Ukrainie.
„Każdy z tych systemów może pokryć obszar o wymiarach cztery na cztery kilometry, zapewniając strefę całkowicie wolną od dronów. Oznacza to, że wszystkie drony zostaną zlikwidowane” – mówił w ZDF. „Cechą szczególną broni Skyranger jest amunicja Ahead (Advanced Hit Efficiency And Destruction). Po opuszczeniu lufy pocisk jest programowany elektronicznie, aby wybuchnąć chmurą 162 subpocisków z wolframu, które niszczą nawet małe cele” – czytamy.
Wielu chętnych
Papperger poinformował, że jego koncern jest obecnie w stanie wyprodukować rocznie od 70 do 100 wieżyczek systemów Skyranger, które potem osadza się na podwoziu czołgowym albo wozu bojowego. Docelowo zdolności produkcyjne mają wzrosnąć do 200 sztuk. Zamówienia na system złożyły już Niemcy, Austria, Dania, Węgry i Ukraina, a teraz zainteresowanie wykazuje również Polska.
Ukraina ma otrzymać broń w pierwszej kolejności, jeszcze w tym roku, a więc nawet przed Niemcami. W przypadku Ukrainy system ma być osadzony na podwoziu czołgu Leopard 1. Seryjna produkcja Skyrangerów ma ruszyć za mniej więcej dwa lata. Niemiecka Bundeswehra chce zamówić 650 takich pojazdów.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.