Debata organizowana w hali sportowej w Końskich rozpoczęła się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Na miejscu pojawiło się osiem osób biorących udział w prezydenckim wyścigu.
Przy przygotowanych stanowiskach stanęli: Magdalena Biejat, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Maciej Maciak, Karol Nawrocki, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski i Rafał Trzaskowski.
Debata w Końskich. Kandydaci o bezpieczeństwie granicy i poborze do wojska
Pierwszy blok debaty dotyczył bezpieczeństwa kraju w tym rozwoju potencjału militarnego polskiej armii, a także bezpieczeństwa granicy państwowej.
Już w pierwszej swojej wypowiedzi kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki skierował swoje słowa do Rafała Trzaskowskiego.
– Komentarza wymaga to, co wydarzyło się w ostatnich dniach. Jesteśmy w sytuacji, w której właściwie mój główny kontrkandydat Rafał Trzaskowski po pierwsze nie miał odwagi stawić się na debacie. A po drugie wyłączono część opinii publicznej i dwie konserwatywne telewizje z tego, aby taką debatę relacjonować – stwierdził.
Karol Nawrocki doczekał się riposty ze strony prezydenta Warszawy. W trakcie swojej odpowiedzi kandydat Koalicji Obywatelskiej przypomniał, że główna debata organizowana jest 12 maja i na to wydarzenie zaproszeni są wszyscy kandydaci.
– Bał się pan stanąć jeden na jeden, ubolewam, trudno – stwierdził, odnosząc się do kwestii pierwotnego formatu programu.
„Nieco bardziej antyimigrancki” Trzaskowski. Kandydaci uderzają w kandydata KO
Tematem który wywołał zwiększone emocje wśród kandydatów była kwestia szczelności polskich granic. Karol Nawrocki i Krzysztof Stanowski zarzucili kandydatowi Koalicji Obywatelskiej, że zmienił zdanie w kwestii polityki migracyjnej i w związku z tym nie ma pewności, jakie decyzje będą podejmować.
– Widzę, że dzisiaj wylosowała się wersja Rafała Trzaskowskiego, która akurat jest przeciwko wpuszczaniu migrantów. Co jakiś czas coś się zmienia. Cieszę się, bo akurat w tym momencie się zgadzamy – mówił Stanowski.
– Dziś wylosował się (Rafał Trzaskowski – red.) nieco bardziej antyimigrancki – wtórował mu kandydat popierany przez PiS.
W trakcie wypowiedzi pojawiły się także kwestie zabezpieczenia granicy z Niemcami. W tym temacie zgodni byli Marek Jakubiak i Karol Nawrocki, którzy sugerowali, że obecne władze nie dostrzegają narastających się problemów.
– Widziałem to w Słubicach i w Gubinie. Widziałem, gdy tam byłem, jak nielegalni migranci przechodzą. Polski rząd abdykował z tego, aby zająć się zachodnią granicą. Natomiast obecny tutaj Rafał Trzaskowski jeszcze jako minister ds. europejskich podpisywał się i mówił jasno, żeby wpuszczać nielegalnych migrantów – stwierdził Nawrocki.
Debata prezydencka. Kandydaci wymienili „prezenty”
W trakcie debaty nie zabrakło także „prezentów”. Tym razem osobą wręczającą był kandydat Prawa i Sprawiedliwości, który postanowił obdarować flagą Rafała Trzaskowskiego.
Karol Nawrocki wręczając kontrkandydatowi tęczową flagę stwierdził, że „ostatnio ucieka on od takiej symboliki„, sugerując, że w ten sposób chce przypodobać się prawicowym wyborcom.
– Szefa mojego sztabu ścigał za to, że pokazał zdjęcie z flagą LGBT (…) Ja z biało-czerwoną flagą, zawsze, na całym świecie, od wielu lat. A inni po swojemu, w wielu językach – tłumaczył.
Gest Nawrockiego określony przez prezydenta Warszawy „tanim chwytem”.
– Ja naprawdę nikomu nie odmówię prawa do biało-czerwonej i wszyscy jesteśmy patriotami. (…) Wy macie jakąś absolutną obsesję – i prezes Kaczyński – a propos gejów. Ja nie wiem, czego wy się boicie. Kaczyński się boi Europy, boi się gejów, boi się rodeo. To jest naprawdę coś niebywałego. Strach i kompleksy – odpowiedział, odstawiając flagę na podłogę.
Historia tęczowej flagi nie zakończyła się przy mównicy Rafała Trzaskowskiego. Chwilę później zabrała ją kandydatka Lewicy Magdalena Biejat, która podkreśliła, że „nie wstydzi się jej”.
Kandydaci o pierwszej wizycie zagranicznej. Wskazano kilka kierunków
Kontynuując tematykę geopolityki kandydaci zapytani zostali o potencjalne pierwsze wizyty zagraniczne. Rafał Trzaskowski tłumacząc, że Polska musi mieć dobre relacje z USA, Unią Europejską i NATO stwierdził, że pierwszymi miastami, które odwiedzi jako prezydent będą Mons, Paryż i Waszyngton.
Stolicę USA wymienili także Karol Nawrocki, z międzylądowaniem w Watykanie, a także Marek Jakubiak, który podkreślił, że wizyta byłaby oddaniem szacunku dla Polonii.
Najbardziej egzotycznej odpowiedzi udzielił Krzysztof Stanowski. Dziennikarz stwierdził, że jako prezydent zdecydowałby się odwiedzić stolicę Malediwów, czyli Male. Jak podkreślił, jest to związane z tym, że kraj „idzie pod wodę” i trzeba spieszyć się odwiedzać takie miejsca, które mogą zniknąć z mapy świata.
Jedynym kandydatem, który nie wskazał żadnego kraju był Maciej Maciak. – Jeśli chodzi o moją pierwszą wizytę. To najprawdopodobniej nigdzie. Zobaczymy, komu pierwszemu zależy, niech przyjedzie do Polski – wyjaśnił.
Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów
Paweł Tanajno (kandydat partii Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców)
Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców)*
* Protokół rejestracji kandydata został już zatwierdzony przez PKW.