„Paskudna ideologia” PiS 

Premier wystąpił we wtorek dwukrotnie – najpierw zabrał głos podczas sejmowej debaty w sprawie przedłużenia zawieszenia prawa do azylu, później miał wywiad dla TVP. Ostro zaatakował Prawo i Sprawiedliwość i popieranego przez tę partię Karola Nawrockiego. – Panie Jarosławie Kaczyński, wiem, że ciebie nie interesuje kwestia migracji, bo masz tak brudne sumienie, że się wstydziłeś przyjść dzisiaj tutaj na salę, ale pozwoliłeś sobie na wystawienie kandydata, który w sposób najbardziej ponury potwierdza tę waszą paskudną ideologię: kasa ponad wszystko. Sprzedamy wszystko, Polskę sprzedamy, byleby zarobić i się dorobić – mówił Tusk w Sejmie, nawiązując do kontrowersji wokół gdańskiej kawalerki Nawrockiego. 

W TVP zarzucił z kolei kandydatowi PiS, że celem jego prezydentury będzie „robienie nieustannego bałaganu i konfliktu politycznego”, po to, by utorować prezesowi Kaczyńskiemu powrót do władzy.  

Zobacz wideo Trzaskowski po wynikach wyborów. Zwrócił się do wyborców Konfederacji

„Wsparcie równoległe” 

Na tym, jak słyszymy w otoczeniu szefa rządu, jego rola w kampanii się nie skończy. Ma być dalej aktywny – medialnie i w sieci. – Weźmie na siebie mobilizację elektoratu – może niekoniecznie pojawi się na trasie wyborczej, ale będzie równolegle wspierał Rafała – mówi nam bliski współpracownik Donalda Tuska. – Udział premiera to szansa na nową dynamikę w tej kampanii – ocenia z kolei jeden z posłów KO. 

Atak na Prawo i Sprawiedliwość, jak słyszymy w Koalicji Obywatelskiej i w KPRM, ma o tyle sens, że wyniki pierwszej tury wyborów pokazały, iż Polacy nie chcą powrotu tej partii do władzy. Karol Nawrocki otrzymał 29,54 proc. głosów, czyli prawie o 6 punktów proc. mniej niż PiS w 2023 roku (35,38 proc.). – Trzeba dotrzeć do tych wyborców, którzy dwa lata temu stali w kolejkach do lokali wyborczych i sprawić, by przypomnieli sobie, dlaczego wtedy stali tyle godzin – mówi nam osoba z otoczenia premiera.  

„Zatrzymać powrót Kaczyńskiego” 

Na ostry antypisowski przekaz stawia też sztab Rafała Trzaskowskiego, który w środę wypuścił do sieci spot wyborczy, w którym przypomniano kilka obciążających spraw z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy: wysoką inflację, aferę wizową oraz wyrok TK, który zaostrzył prawo antyaborcyjne. – Tęskniliście? 1 czerwca zatrzymaj powrót Kaczyńskiego – apelują na końcu spotu jego twórcy.  

W kampanię mają włączyć się także wszyscy koalicjanci. – Daliśmy w poniedziałek jasny sygnał naszym wyborcom, co mają zrobić 1 czerwca, w terenie też będziemy pracować i zachęcać do głosowania – mówi nam polityk PSL.  

W niedzielę marsz w Warszawie 

Liderzy ugrupowań koalicyjnych, wraz ze swymi niedawnymi kandydatami na prezydenta mają być też obecni podczas niedzielnego „Wielkiego Marszu Patriotów” w Warszawie. Głos prawdopodobnie zabierze tam także Donald Tusk, jednak w taki sposób, by nie zdominować Trzaskowskiego. – To w końcu marsz Rafała, nie Donalda – mówi nam poseł Koalicji Obywatelskiej.  

Ugrupowania współtworzące Koalicję 15 października współorganizują także przejazdy na marsz dla swych członków i zwolenników. – Organizujemy autokary, pociągi, zainteresowanie jest duże – podkreśla jedna z posłanek KO. 

Za kluczową dla szans wyborczych Trzaskowskiego nasi rozmówcy uznają jednak piątkową debatę z Karolem Nawrockim. To ona bowiem, ich zdaniem, przesądzi o wyniku wyborów 1 czerwca. 

Udział
Exit mobile version