Koniec upałów w Polsce?

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) poinformował, że do Polski nadciągają chłodne fronty atmosferyczne przemieszczające się z północnego zachodu na południowy wschód kraju. Przyniosą one przelotne opady deszczu, z którymi (na północy) mogą występować również burze. Z kolei w sobotę 23 sierpnia do kraju napłynie chłodniejsze powietrze morskie, które sprawi, że temperatura maksymalna wyniesie od 17 do 21 stopni Celsjusza.

Śnieg w górach

W sobotę w rejonach podgórskich Beskidów termometry wskażą od 15 do 18 stopni Celsjusza, a w rejonach podgórskich Sudetów od 12 do 15 stopni. Jeszcze chłodniej będzie wysoko w Beskidach, ponieważ tam można spodziewać się od 6 do 10 stopni Celsjusza. Z kolei wysoko w Sudetach temperatura wyniesie od 3 do 4 stopni. Jak przekazali synoptycy z IMGW, w Tatrach powyżej 2000 m n.p.m. możliwe są wówczas opady deszczu ze śniegiem. Temperatura wyniesie tam na szczytach około 4 stopnie Celsjusza.


Zobacz wideo

Czy możesz ufać prognozom pogody?! Pytamy prof. Mariusza Figurskiego, eksperta IMGW

Pogoda na niedzielę

Niedziela stanie się umiarkowanie pochmurna na przeważającym obszarze Polski. Na północy spodziewany jest także deszcz. Pogodnie będzie natomiast jedynie na południu. Temperatura maksymalna wyniesie wówczas od 18 do 21 stopni. Chłodniej będzie na Podhalu, gdzie termometry wskażą około 17 stopni. „Wiatr będzie na ogół umiarkowany, okresami porywisty, tylko nad morzem chwilami dość silny, zachodni i północno-zachodni” – napisał IMGW.

Więcej informacji na temat pogody znajduje się w artykule: „Prognoza pogody na początek nowego roku szkolnego. Wrzesień może zaskoczyć”.

Źródło: IMGW

Udział
Exit mobile version