Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią Marcin Kierwiński wzięli w poniedziałek udział w uroczystym otwarciu modułowego żłobka i przedszkola w Stroniu Śląskim. Kontenerowy obiekt tymczasowy wybudowali żołnierze w ramach operacji Feniks.

Na jednym z nagrań uwieczniono, jak dzieci stojące w korytarzu śpiewają hymn, podczas gdy wicepremier i minister znajdują się we wnętrzu sali, gdzie odbywała się uroczystość. Fragment nagrania zaczęli komentować bardzo krytycznie politycy PiS. 

Przemysław Czarnek reaguje

„Panowie Kosiniak-Kamysz i Kierwiński, wstyd! Jak te dwa barany w tym kontenerze, a dzieci z hymnem na korytarzu. Żenada…” – napisał Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki w rządzie PiS. (Obecnie wpis nie jest już w serwisie X dostępny).

„Dzieci, najważniejsi uczestnicy uroczystości śpiewają hymn na korytarzu, a Kierwiński z Kosiniakiem zadowoleni i uśmiechnięci” – podchwyciła Anita Czerwińska z PiS.

Czarnek szybko doczekał się riposty. W sieci pojawiła się odpowiedź rzecznika PSL Miłosza Motyki. „Rodzice i nauczyciele ze Stronia Śląskiego wyrażają oburzenie skandaliczną manipulacją Przemysława Czarnka. Przeproś Pan te osoby oraz dzieci, które cynicznie i kłamliwie wykorzystujecie” – napisał. Do wpisu dołączył też nagranie, na którym wypowiadają się dyrektor placówki Celina Chęś-Drańczuk i nauczyciele.

Na nagraniu zapewniono, że w scenariuszu uroczystości nie planowano, żeby dzieci odśpiewały hymn wraz z gośćmi na sali.

Kosiniak-Kamysz odpowiedział Czarnkowi. „Po prostu ohydne”

We wtorek sytuację skomentował na antenie Polsat News Władysław Kosiniak-Kamysz. – To jest po prostu ohydne, co zrobił (Przemysław Czarnek – red.), ohydne – stwierdził stanowczo wicepremier.

Lider PSL zasugerował, że Czarnek powinien „posłuchać nauczycielek, rodziców, żołnierzy, którzy pracowali od wielu tygodni, żeby (zbudować – red.) to przedszkole modułowe składające się ze 160 kontenerów, w jakości lepszej niż było przedszkole przed zalaniem”.

Dzieci po prostu się przygotowują do występu i czekają na wejście. Uszanować to trzeba – wyjaśnił szef MON, dodając, że na uroczystość polityków zaprosiła dyrektor przedszkola, a także rodzice dzieci.

Robienie zarzutów, że dzieci śpiewają hymn, że rodzice i nauczyciele przygotowali je do tego… – ocenił wymownie polityk, sugerując, że nie może traktować takich oskarżeń poważnie.

Udział
Exit mobile version