Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale US Open, przegrywając z Amandą Anisimovą 4:6, 3:6. Tym samym Amerykanka zrewanżowała się Polce za bolesną porażkę podczas finału tegorocznego Wimbledonu.
Iga Świątek odpadła z US Open. Ujawniła kulisy walki
Tenisistka, która zajmuje drugie miejsce w rankingu WTA, zabrała głos w mediach społecznościowych. Na wstępie złożyła gratulacje Anisimovej i życzyła jej powodzenia na dalszym etapie wielkoszlemowego turnieju.
„Tym razem US Open był wyzwaniem dla mnie i dla mojego sztabu (jestem wam naprawdę wdzięczna, dziękuję za pomoc i wielkie podziękowania dla fizjoterapeutów WTA i lekarzy US Open). Rozegranie meczów bez treningów w dni wolne, radzenie sobie z problemami ze stopą, dawanie z siebie wszystkiego… dotarliśmy do ćwierćfinału z ogromnym obciążeniem i jestem dumna z tego, co zrobiłam w tych okolicznościach” – napisała Iga Świątek na Instagramie.
Świątek wraca do Polski na badania. „Zmiany przeciążeniowe stopy”
Przegląd Sportowy Onet ustalił, że Iga Świątek prosto z Nowego Jorku wraca do Polski, m.in. po to, aby zadbać o zdrowie na resztę sezonu. – Iga praktycznie od początku turnieju zmagała się ze zmianami przeciążeniowymi stopy, które utrudniały grę i poruszanie się na korcie, a także sprawiły, że część treningów się nie odbyła – przekazał Mateusz Dawidziuk, lekarz najlepszej polskiej tenisistki.
– Po powrocie do Polski zostaną wykonane dodatkowe badania, a Iga zostanie objęta opieką specjalistów. Okres letni był bardzo intensywny, Iga zagrała bardzo dużo spotkań, do tego doszły zmieniające się warunki pogodowe w Cincinnati, więc teraz jest potrzeba, aby odpocząć – dodał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
Obecnie najważniejsze jest to, aby dokładne zdiagnozować uraz. Warto podkreślić, że kalendarz startów Polki nie uległ zmianie. Iga Świątek poleci do Seulu, gdzie już 15 września rozpoczyna się turniej.