W Dolinie Kościeliskiej turyści spotkali na szlaku niedźwiedzia. Nagranie z tego zdarzenia udostępnił w mediach społecznościowych profil Tatromaniak.
Na filmiku autorstwa Macieja Frankowskiego widać zwierzę, które biegnie za uciekającym w turystą.
Eksperci z TPN przestrzegają, że w przypadku takiego spotkania ucieczka nie jest dobrym rozwiązaniem. Przewodnicy górscy również podkreślają, aby w podobnej sytuacji „zachować zimną krew”.
Spotkanie z niedźwiedziem. Jak się zachować?
Do ataku niedźwiedzia dochodzi tylko w sytuacji zagrożenia lub przy nieodpowiednich warunkach. Najlepszym rozwiązaniem jest ciche i spokojne wycofanie się. Gdy jednak dojdzie do tego, że przestraszony niedźwiedź ruszy w naszą stronę, należy położyć się na brzuchu, rozszerzyć nogi i założyć ręce za głowę.
Nie można prowokować zwierzęcia żadnymi ruchami. W większości przypadków tak ułożoną osobę niedźwiedź jedynie obwącha i po pewnym czasie odejdzie w swoją stronę.
„Nie należy ściągać plecaka, bo gdy niedźwiedź machnie nam łapą po plecach, to plecak pomoże nam osłonić skórę. Ratowanie się poprzez dawanie niedźwiedziowi kanapek może być skuteczne, ale tylko na krótką metę. Porzucony plecak na chwilę odciąga uwagę zwierzęcia, ale co rzucić, gdy niedźwiedź szybko pochłonie przynętę i – zachęcony pierwszym sukcesem w zdobywaniu pokarmu – ponownie nas dogoni?” – czytamy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
TPN informuje, że „populacja niedźwiedzi od lat utrzymuje się na poziomie kilkunastu osobników„.