Mieszkańcy Strefy Gazy nie mają obecnie możliwości opuszczenia tego całkowicie zrujnowanego terytorium – powiedział Donald Trump dziennikarzom w Białym Domu. Według niego  alternatywą mogłoby być „znalezienie dla nich odpowiedniego terenu”, w którym można by zbudować „ładne, nadające się do życia” miejsce.

„Palestyńczycy byliby zachwyceni”

Myślę, że Palestyńczycy byliby zachwyceni – stwierdził prezydent USA. Dodał, że chciałby, aby przesiedlonych Palestyńczyków przyjęły Jordania i Egipt.

W ciągu ostatnich dni amerykański prezydent kilkakrotnie wysuwał propozycje tymczasowego lub długoterminowego przeniesienia części ludności ze Strefy Gazy.

Mówimy o około 1,5 mln osób, po prostu ją posprzątamy. W ciągu wieków toczyły się tam różne konflikty. I coś trzeba z tym zrobić – powiedział w niedzielę.

Agencja AFP przypomina, że Trump już wcześniej wymieniał Egipt i Jordanię jako miejsca potencjalnej relokacji Palestyńczyków. Propozycję odrzucili we wspólnym oświadczeniu przedstawiciele Egiptu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Autonomii Palestyńskiej i Ligi Państw Arabskich.

Wysłannik Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, powiedział z kolei, że przyjęty przez poprzednią amerykańską administrację cel odbudowy Strefy Gazy w przeciągu trzech-pięciu lat jest „absurdalny”.

– Moim zdaniem tłumaczenie Palestyńczykom, że będą mogli wrócić za pięć lat, jest po prostu nie w porządku (…), to po prostu absurdalne – zaznaczył Witkoff, który również rozmawiał z prasą we wtorek wieczorem.

Strefa Gazy jest zrujnowana, jest tam 30 tys. niewybuchów, ocalałe budynki mogą się w każdej chwili zawalić, nie ma tam wody, prądu, gazu, powracanie tam jest bardzo niebezpieczne – wyliczył prezydencki doradca.

Witkoff wyjaśnił, że gdy Trump mówił o „posprzątaniu” Strefy Gazy miał na myśli „długoterminowy plan” uczynienia tego terenu „możliwym do zamieszkania”.

Spotkanie Donalda Trumpa z Binjaminem Netanjahu

Słowa Trumpa o Palestyńczykach padły przed zaplanowanym na wtorek wieczorem polskiego czasu spotkaniem prezydenta USA z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu.

Będzie to pierwsza oficjalna wizyta zagranicznego przywódcy w Waszyngtonie po ponownym objęciu przez Trumpa urzędu. Według zapowiedzi rozmowy mają dotyczyć m.in. drugiej fazy rozejmu w Strefie Gazy, zagrożenia ze strony Iranu oraz możliwości zawarcia umowy normalizującej stosunki między Izraelem a Arabią Saudyjską.

W poniedziałek mówić o sytuacji w Strefie Gaz Trump ocenił, że „rozejm między Izraelem a Hamasem może się nie utrzymać”.

Od 19 stycznia obowiązuje pierwszy etap porozumienia, w ramach którego ma m.in. dojść do częściowej wymiany izraelskich zakładników Hamasu na palestyńskich więźniów oraz wycofania się wojsk izraelskich z niektórych terenów Strefy Gazy. Drugi etap, który powinien rozpocząć się w marcu, zakłada wprowadzenie trwałego rozejmu, wymianę pozostałych przy życiu zakładników i całkowite wycofanie wojsk izraelskich.

Netanjahu wielokrotnie deklarował, że nie zgodzi się na wycofanie wojsk ze Strefy Gazy, dopóki Hamas pozostaje tam przy władzy. Terrorystyczna organizacja, która 7 października 2023 roku napadła na Izrael, doznała wprawdzie w czasie wojny ciężkich strat, ale po zawarciu rozejmu wróciła do administrowania Strefą Gazy.

Hamas wypuści pozostałych przy życiu zakładników dopiero wtedy, gdy będzie miał gwarancję, że Izrael nie wznowi wojny – zaznaczył portal Times of Israel.

Według mediów izraelskich w tej sytuacji Netanjahu nie zamierza zgodzić się na drugą część porozumienia i może dążyć do wznowienia walk. Premier znajduje się pod presją swoich skrajnie prawicowych koalicjantów, którzy nie akceptują rozejmu i jego przedłużenia.

Z drugiej strony do zawarcia trwałego pokoju dąży amerykańska administracja. Za przedłużeniem zawieszenia broni opowiada się też dużą część izraelskiej opinii publicznej, widząc w tym przede wszystkim szansę na uwolnienie porwanych i wciąż więzionych przez Hamas Izraelczyków.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version