We wtorek Donald Tusk wziął udział w oficjalnym otwarciu Narady Kierowników Placówek Zagranicznych RP.
– Decyzja Niemiec o nałożeniu ściślejszych kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju jest nie do zaakceptowania dla Polski – powiedział premier. – Warszawa zażąda pilnych konsultacji ze wszystkimi dotkniętymi obostrzeniami krajami – dodał.
– Nie można się zgodzić z postępowaniem „od ściany do ściany”. – Spodziewamy się jutro decyzji ze strony Niemiec o zaostrzeniu kontroli na granicach ze wszystkimi państwami, w tym z Polską – powiedział Tusk.
– To jest de facto zawieszenie Schengen na dużą skalę – dodał.
– Tego typu działania są z polskiego punktu widzenia nie do zaakceptowania. Nie mam żadnych wątpliwości, że to wewnętrzna sytuacja polityczna Niemiec powoduje zaostrzenie tych kroków, a nie nasza polityka wobec nielegalnej migracji na naszych granicach – podkreślił premier. – My dzisiaj potrzebujemy pełnego wsparcia ze strony Niemiec i całej Unii Europejskiej – doda.
Tusk: Trwa naprawa stanu rzeczy, który odziedziczyliśmy
Premier odniósł się także do spraw związanych z polską dyplomacją. Według Tuska polscy ambasadorowie są „codziennymi ofiarami sytuacji zamieszania ustrojowego i kompetencyjnego, a także sporu politycznego„, który – w ocenie premiera – jest szczególnie odczuwalny w kontekście międzynarodowym.
Premier podkreślił, że do jego zadań, ale także do zadań szefa MSZ Radosława Sikorskiego oraz wszystkich polskich dyplomatów, należy łagodzenie, „szczególnie na zewnątrz”, konsekwencji sporów politycznych i „tego bałaganu, jaki odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach”.
– Naprawa stanu rzeczy, jaki odziedziczyliśmy, trwa właściwie od pierwszego dnia naszych rządów, od pierwszego dnia po wyborach – będziemy w tym bardzo konsekwentni – przekazał Tusk. – Nie mam wątpliwości, że od 15 października, dosłownie każdego dnia odczuwaliśmy ten radykalny wzrost polskiej marki na świecie – zaznaczył.
Więcej informacji wkrótce.