„Oskarżonej grozi wymierzenie kary grzywny, ograniczenia wolności lub kary pozbawienia wolności do lat dwóch” – poinformowano w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Na początku lipca tarnowska prokuratura postawiła Dorocie Kani zarzut dotyczący bezprawnego przetwarzania danych osobowych Ewy Wrzosek, polegającego na ujawnieniu w publicznym poście na portalu X skanu (zdjęcia) kwestionariusza paszportowego pokrzywdzonej, zawierającego m.in. PESEL, datę urodzenia, ówczesny adres, imiona rodziców, ówczesny numer dowodu osobistego i znaki szczególne. Dziennikarka miała uzyskać te informacje w ramach pracy dziennikarskiej podczas badań w Archiwum IPN w Warszawie.
– Podejrzana, przesłuchana w obecności obrońcy, nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień – mówił wtedy prok. Mikołaj Grzesik.
Dorota Kania odpowie przed sądem. Jest akt oskarżenia
Podstawą prawną oskarżenia są art. 266 par. 1 kodeksu karnego oraz art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Akt oskarżenia – jak czytamy w komunikacie – trafił do sądu rejonowego na warszawskiej Pradze 14 sierpnia 2025 roku.
Sama Dorota Kania zabrała głos w sieci. „A wiecie, że prokuratura nie poinformowała mnie o akcie oskarżenia? Że akt oskarżenia napisał Mikołaj Grzesik? Wiecie, że Piński, który także opublikował akta paszportowe, jest bez zarzutów? No to już wiecie” – stwierdziła.
Postępowanie w sprawie niedopuszczalnego i nieuprawnionego przetwarzania danych osobowych prok. Ewy Wrzosek – poprzez opublikowanie na platformie X fotografii jej dawnego kwestionariusza paszportowego – prokuratura wszczęła pod koniec kwietnia 2025 roku.
Sprawa ta wyniknęła po nagłej śmierci Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Trzy dni przed śmiercią, która nastąpiła 15 marca, Skrzypek była przesłuchiwana w charakterze świadka w warszawskiej prokuraturze okręgowej w śledztwie dotyczącym powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji – wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie.
Przesłuchanie prowadziła prok. Wrzosek. Politycy PiS, w tym lider partii, powiązali śmierć Skrzypek z jej przesłuchaniem i stresem, który mu towarzyszył, a także z niedopuszczeniem do przesłuchania jej pełnomocnika.
Wkrótce po śmierci Skrzypek prokuratura oświadczyła, że nie zgłaszała ona żadnych zastrzeżeń co do formy i długości przesłuchania, a oprócz problemów z czytaniem nie zgłaszała też żadnych dolegliwości zdrowotnych.
Dorota Kania z zarzutami. Ujawniła dane prok. Wrzosek
W drugiej połowie marca na platformie X, na profilu dziennikarki Doroty Kani, zamieszczono zdjęcie dawnego kwestionariusza paszportowego Ewy Wrzosek. Następnego dnia prok.
Wrzosek poinformowała, że złożyła drogą służbową do prokuratora krajowego zawiadomienie w tej sprawie.
„Ujawnienie informacji o takim stopniu szczegółowości może posłużyć do wykorzystania ich w sposób stanowiący zagrożenie dla bezpieczeństwa mojego i osób mi najbliższych” – wskazywała prok. Wrzosek.
Natomiast śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. „Biorąc pod uwagę obraz sekcji zwłok oraz wyniki przeprowadzonych badań dodatkowych, należy dojść do wniosku, że do zgonu Barbary Skrzypek doszło w mechanizmie zaostrzenia przewlekłej niewydolności krążenia w przebiegu kolejnego, rozległego, świeżego zawału tylnej ściany serca” – informowała na początku lipca ta prokuratura.
- Ewa Wrzosek zeznawała w prokuraturze. „To jest skandaliczne”
- Ewa Wrzosek przesłuchana. W tle ujawnienie wrażliwych danych i groźby