W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.
– Około 23:30 odnotowano pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej nad naszym krajem, ostatnie około godziny 6:30. A więc daje to wyobrażenie o skali tej operacji. Ona trwała dokładnie całą noc – przekazał podczas specjalnego wystąpienia w Sejmie premier Donald Tusk.
Drony nad Polską. Gdzie spadły?
Do godz. 11 w środę, jak poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka, szczątki dronów odnaleziono w miejscowościach: Cześniki, Czosnówka, Wyryki (dron oraz uszkodzony budynek), Krzywowierzba Kolonia, Wohyń, Mniszków i Olesno. Natomiast szczątki pocisku nieustalonego pochodzenia odkryto w miejscowości Wyhalew.
We wsi Krzywowierzba dron spadł w pole pomidorów. Miejscowość tę po nocnych incydentach odwiedził dziennikarz Interii i Polsat News Łukasz Dubaniewicz. Mieszkańcy otwarcie mówią, że towarzyszy im strach.
Krzywowierzba. „Nagle huk i wybuch w powietrzu”
– Nie dało się spać, całą noc latali i, przysięgam panu, pół wsi wyszło na dwór. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Samoloty latały w tę i z powrotem – relacjonuje w rozmowie z Interią Bogdan, mieszkaniec Krzywowierzby. Jak mówi, u nich we wsi szczątki bezzałogowca spadły w pole pomidorów.
– Strat nie ma żadnych, ale no strach jest. Dajcie spokój. I co? Będziemy nadal mówić że jakieś przemytnicze? – pyta.
Z relacji mieszkańców wynika, że do zdarzenia doszło nad ranem. – Coś mi gwizdnęło nad domem, aż się zerwałem. Wyszedłem z domu, a tu nagle znowu leci. Żona się zbudziła i tak samo wyszła do mnie. Myśleliśmy, przysięgam, że normalnie wojna jest – mówi Bogdan.
Jedna z mieszkanek wskazuje, że szczególnie przerażone są dzieci, „jeszcze się trzęsą”. Mama zdecydowała, by nie posyłać ich dzisiaj do szkoły.
Z kolei Piotr opowiada o samym momencie upadku drona. – Pracuję jako drogowiec, akurat oczyszczaliśmy teren po robocie. Nagle huk i wybuch w powietrzu. To lecę po telefon włączam nagrywanie, no i patrzę, spada coś. Udało mi się kawałeczek nagrać. Widać, jak już bezwładnie opada – relacjonuje.
Drony nad Polską. Nie ma osób poszkodowanych
Większość dronów, które odnaleziono, spadła w pola. Jeden z nich uderzył w budynek mieszkalny w miejscowości Wyryki, uszkodzeniu uległ także samochód osobowy. Nie ma poszkodowanych osób.
Jak poinformował prezydent Karol Nawrocki, w ciągu 48 godzin Wojsko Polskie opracuje raport ze szczegółową analizą wydarzeń. Następnie zwołana zostanie Rada Bezpieczeństwa Narodowego, na której politycy omówią dalsze działa.