Kancelaria Prezydenta zabrała głos ws. finansowania spotów

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka w piątek 16 maja wygłosiła oświadczenie dla mediów, w którym zwróciła uwagę na „niepokojące informacje o działaniach w kampanii wyborczej, które noszą znamiona bardzo poważnych niezgodności z porządkiem prawnym„. – W ocenie prezydenta te działania muszą zostać wyjaśnione. To musi być proces transparentny. Nie ma to nic wspólnego z poglądami politycznymi – to interes kandydatów w wyborach prezydenckich, ale i Rzeczypospolitej oraz nas wszystkich, by prezydent został wybrany w sposób niebudzący wątpliwości – powiedziała Małgorzata Paprocka.

Andrzej Duda niezwłocznie żąda informacji

Szefowa KPRP poinformowała, że Andrzej Duda zobowiązał ją do wystąpienia z prośbą do szefa ABW „o niezwłoczne przedstawienie informacji w sprawie dotyczącej kampanii wyborczej. Z opublikowanego pisma wynika, że prezydent chce wiedzieć o: działaniach podjętych przez ABW w związku ze zdarzeniami i incydentami komunikowanymi przez NASK, działaniach wspomnianej agencji „w przedmiotowej materii podejmowanych z inicjatywy własnej w ramach obowiązków ustawowych agencji” i ustaleniach ABW w sprawie „legalności źródeł finansowania trwającej kampanii wyborczej„. – W interesie nas wszystkich jest to, aby kampania przebiegała w sposób zgodny z prawem – zaznaczyła Małgorzata Paprocka.

Zobacz wideo Najważniejsze momenty kampanii wyborczej! Skandale, wpadki, żarty

MSWiA ubiegło Kancelarię Prezydenta?

„Dziś szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Rafał Syrysko na ręce pana prezydenta oraz pana premiera wysłał szczegółowe wyjaśnienia na temat czynności realizowanych przez agencję w sprawie informacji NASK. Pismo zostało wysłane jeszcze zanim pani Minister Małgorzata Paprocka przekazała swoją prośbę. Z kolei działania ABW zostały podjęte natychmiast po otrzymaniu informacji z NASK” – poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Afera z reklamami wyborczymi

Ośrodek Analizy Dezinformacji NASK zidentyfikował reklamy polityczne, które zdaniem ekspertów szkodziły jednemu z kandydatów w wyborach prezydenckich i dyskredytowały innych. Miały one dotyczyć głównie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. „Analiza wskazuje na możliwą prowokację. Jej celem mogło być działanie na szkodę kandydata rzekomo wspieranego przez tego typu reklamy oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi” – napisał NASK. Ośrodek podejrzewał, że reklamy były finansowane z zagranicy. Innego zdania był Facebook, który informował, że „administrator powiązany z tymi stronami potwierdził swoją tożsamość i znajduje się w Polsce”. NASK podtrzymał jednak, że w badanych działaniach „widzi zaangażowanie z zagranicy”. Wirtualna Polska ustaliła z kolei, że reklamy miały promować Rafała Trzaskowskiego i stała za nimi fundacja Akcja Demokracja powiązana z Koalicją Obywatelską. Organizacja twierdzi jednak, że „nie jest w żaden sposób powiązana z działalnością facebookowych profili”.

Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Afera z reklamami politycznymi na Facebooku. NASK i Ministerstwo Cyfryzacji reagują”.

Źródła: Kancelaria Prezydenta (X1, X2, X3), Jacek Dobrzyński (X), Wirtualna Polska, NASK, Gazeta.pl

Udział
Exit mobile version